W meczu 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce tylko zremisowali z ostatnią w tabeli, Cracovią Kraków 0:0. Był to ostatni pojedynek podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego na Arenie Kielc przed przerwą zimową.
Pierwsza połowa była słabym widowiskiem, lekką przewagę o dziwo posiadali goście, którzy stworzyli też kilka groźnych sytuacji po kontratakach. Żadnej ze stworzonych okazji nie udało się jednak zamienić na gola. Dla gospodarzy bramkę mógł zdobyć Kiełb. Popularny „Ryba” wbiegł w pole karne, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońcy Cracovii zażegnali niebezpieczeństwo. Do przerwy mieliśmy więc remis.
W przerwie trener kieleckiego zespołu zareagował na słabą grę swoich podopiecznych i dokonał dwóch zmian. Na murawie pojawili się Kuzera i Lech, a boisko opuścili Kiełb i Jovanović. Roszady w składzie przyniosły efekt, bowiem gospodarze od początku tej części gry ruszyli do ataku. Już w 47′ w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Korzym, lecz zmarnował okazję. Korona osiągnęła zdecydowaną przewagę, raz po raz goszcząc na przedpolu Cracovii. Brakowało jednak wykończenia akcji. W efekcie po nie najlepszym meczu Korona tylko zremisowała z ostatnią w tabeli Cracovią 0:0. Był to ostatni pojedynek na Arenie Kielc w wykonaniu kieleckiego zespołu przed przerwą zimową.
Korona: Małkowski – Kijanskas, Hernani, Malarczyk, Lisowski, Kiełb (od 46′ Kuzera), Lenartowski, Jovanović (od 46′ Lech), Stano, Sobolewski, Korzym (od 88′ Zieliński).
Cracovia: Kaczmarek – Żytko, Nawotczyński, Hosek (od 46′ Bartczak), Kosanović (od 67′ Puzigaća), Viśnakovs, Szeliga (od 64′ Boljević), Radomski, Struna, Suvorov, Niedzielan.
Sędziował: Paweł Raczkowski (Mazowiecki ZPN)
Widzów: 6504.
tekst i zdjęcia: Kamil Król
kamil.krol@radio.kielce.pl
materiał dźwiękowy: Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
W 16. kolejce T–Mobile Ekstraklasy – czyli pierwszej z rundy wiosennej – Korona Kielce zmierzy się przed własną publicznością z Cracovią. Kielczanie, którzy przed tygodniem wygrali z warszawską Legią, są faworytami sobotniej konfrontacji.
– Pierwszy raz wystąpimy w takiej roli i jestem ciekaw jaki sobie
poradzimy – stwierdził trener „żółto–czerwonych” Leszek Ojrzyński. Chcielibyśmy zakończyć ten rok zwycięstwem na własnym
stadionie, jednak przed nami bardzo trudne zadanie. Cracovia jest
ostatnia w tabeli, ale zajmowane miejsca wcale nie są ważne – dodał
kielecki szkoleniowiec.
– Po wygranej z Legią każdy liczy na komplet punktów, ale ten mecz
będzie o wiele trudniejszy. Cracovia nie ma nic do stracenia, a wszystko
do zyskania – potwierdza słowa trenera bramkarz Korony Zbigniew
Małkowski.
– Nie obawiam się o naszą koncentrację, bo jak ktoś poważnie podchodzi
do gry w piłkę, to każdy kolejny mecz traktuje jak najważniejszy w
życiu. Musimy przeciwnikowi postawić twarde warunki i jeżeli tak będzie
to z tej konfrontacji wyjedziemy obronną ręką – powiedział kapitan
kieleckiego zespołu Kamil Kuzera.
Mecz Korony z Cracovią rozegrany zostanie na Arenie Kielc w sobotę o
godzinie 13.30. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie
naszej rozgłośni.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl