Były szef lewicy w regionie- poseł Sławomir Kopyciński chce spotkać się ze swoimi partyjnymi kolegami i wytłumaczyć im dlaczego zdecydował się na odejście z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jednak jak informuje, nie dano mu takiej szansy, mimo że prosił o to już dwa razy.
W związku z tym, na jutrzejszym posiedzeniu Rady Wojewódzkiej lewicy raczej nie można się spodziewać jego wizyty.
Parlamentarzysta związany teraz z Ruchem Palikota zapowiada, że nie będzie zabiegał o kolejne spotkanie. Mówi, że to co dzieje się teraz w świętokrzyskim Sojuszu pokazuje, iż jego diagnoza była trafna. „Jest to partia ludzi nie lubiących się i skłóconych”- powtarza Sławomir Kopyciński.
Jak informowaliśmy, jutro odbędzie się posiedzenie Rady Wojewódzkiej SLD. Podczas spotkania wybrany zostanie tymczasowy następca Sławomira Kopycińskiego. Będzie to już kolejna decyzja w tej sprawie. Poprzednią, mówiąca o powierzeniu obowiązków szefa sekretarzowi ugrupowania- Romanowi Szularowi zakwestionował Zarząd Krajowy partii.
Anna Roży