Przed Sądem Okręgowym w Kielcach rozpocznie się dziś proces w sprawie głośnego zabójstwa sprzed 20-lat. Wówczas w Cedzynie brutalnie zamordowano trójkę obywateli Ukrainy. Wszyscy zostali zastrzeleni.
Na ławie sądowej zasiądzie 51-letni plantator truskawek z gminy Górno, wcześniej skazany na dożywocie za zabójstwa właścicieli kantorów. Drugi z oskarżonych wiosną tego roku odebrał sobie życie. Znaleziono go powieszonego w celi Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim.
Kamil Tokarski ze świętokrzyskiej policji poinformował, że przełom w sprawie nastąpił dopiero po 2009 roku, podczas procesu trzech mężczyzn oskarżonych o zabójstwa właścicieli kantorów w południowej Polsce. Jeden z nich zgodził się współpracować z prokuraturą. Pomocny był również materiał biologiczny zabezpieczony na miejscu zbrodni w 1991 roku, a także badania balistyczne, które wykazały, że broń użyta do zabójstwa w Cedzynie jest tą samą z której zginął właściciel kantoru w Stalowej Woli.
Konrad Trela