Świętokrzyscy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej domagają się rezygnacji ze stanowiska szefa partii w regionie Sławomira Kopycińskiego.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego Jan Gierada mówi, że zmiany w świętokrzyskim Sojuszu muszą nastąpić. Zdaniem działacza lewicy popełniono wiele błędów przy konstruowaniu listy wyborczej. Jan Gierada dodaje, że zasługiwał na zdecydowanie wyższe miejsce niż otrzymał. Na liście jego zdaniem powinien się znaleźć także były prezydent Kielc Włodzimierz Stępień.
Dyrektor szpitala zespolonego uważa, że mimo złego wyniku w kraju, w świętokrzyskim była szansa na większą liczbę mandatów.Tłumaczy, że liczba popierających lidera SLD niecałe 7 tysięcy, wypada bardzo blado na tle liczby popierających Marzenę Okłę- Drewnowicz, Adama Jarubasa i Beatę Kempę. Część działaczy uważa, że w najbliższym czasie powinno dojść do zwołania zjazdu wojewódzkiego lewicy. Podczas tego spotkania powinien być wybrany nowy lider.
Poseł Sławomir Kopyciński nie ma na zamiaru składać rezygnacji. Jak zapowiada podczas zjazdu wojewódzkiego dojdzie do rozliczenia kampanii i wszystkich odpowiedzialnych za wybory. Na razie termin spotkania działaczy SLD nie jest znany.
Sławomir Kopyciński będzie gościem Radia Kielce jutro po godzinie 8. 15 w Rozmowie Dnia.
A.Roży