Prawie 450 razy wyjeżdżali w miniony weekend świętokrzyscy strażacy do usuwania skutków zalegającego śniegu i silnie wiejącego wiatru.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach informuje, że 425 interwencji dotyczyło powalonych drzew i złamanych konarów, które zalegały na drogach i chodnikach.
– Ponadto, wiele z nich zalegało na liniach średniego napięcia, dlatego były także przerwy w dostawie prądu. To generowało kolejne wyjazdy. Ratownicy sześciokrotnie dostarczali agregaty prądotwórcze do mieszkań, w którym znajdowała się aparatura podtrzymującej życie – mówi.
Strażacy wyjeżdżali także do wypadków i kolizji. Doszło do nich m.in. w Kamiennej Woli, gdzie trzy osoby zostały ranne, a także w Skarżysku-Kamiennej, gdzie do szpitala została zabrana jedna osoba.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach starachowickim, ostrowieckim i koneckim.