Ponad 220 razy interweniowali w ciągu ostatniej doby świętokrzyscy strażacy w związku z opadami mokrego śniegu. Wzywani byli do połamanych konarów zalegających na jezdniach, czy też pochylonych drzew zagrażających bezpieczeństwu.
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa – zgłoszenia o tych zdarzeniach wpływają do służb niemal nieprzerwanie od piątkowego rana. Najwięcej strażackich interwencji było w powiatach: starachowickim, skarżyskim, kieleckim i włoszczowskim.
W niektórych miejscach obciążone przez śnieg konary zagrażały liniom średniego napięcia. Tak było m.in. w okolicach Włoszczowy. Strażacy usuwali je, by nie doszło do zerwania linii.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla regionu świętokrzyskiego ostrzeżenie o opadach śniegu. Miejscami przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od pięciu do 12 centymetrów.