Jego postać przyciągała do kościoła, odznaczał się skromnością i dobrocią, zauważał każdego człowieka – to wspomnienia o ks. Tadeuszu Lutkowskim, którego tłumnie pożegnała miejska społeczność. Parafią pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Ostrowcu zarządzał 24 lata.
Msze pogrzebową odprawił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który wspominał, że ks. prałat liczył każdą jego wizytę w kolegiacie. Było ich aż 70.
Kazanie wygłosił były wikariusz zmarłego duszpasterza, ks. Jan Zając, obecnie proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu, który przypomniał jego dzieła. To m.in. wybudowanie domu parafialnego Michael, w którym znajdują się pomieszczenia biurowe, mieszkania dla księży i sióstr zakonnych, a także sala katechetyczna i sala widowiskowa.
– Dla wikarych był wyrozumiały. Potrafił w każdym dostrzec dobre cechy – mówi ks. Jan Zając.
Przytoczył także anegdotę, którą zwykł mawiać zmarły duchowny. Gdy pytał jaki jest Ostrowiec i uzyskiwał odpowiedź, że „czerwony”, wówczas odpowiadał, że jest „świętokrzyski”.
W pogrzebie uczestniczyli przedstawiciele różnych instytucji, pojawiły się władze powiatu i miasta, przedstawiciele policji i straży miejskiej. W ostatnim pożegnaniu ks. Lutkowskiego udział wziął również poseł Andrzej Kryj, który przypomina, że także pomnik papieża Polaka przy kolegiacie to dzieło zmarłego duszpasterza. Wyraża nadzieję, że duchowny zostanie w mieście upamiętniony.
– Jednoczył, przyciągał do siebie. Był dobrem i sprawiał, że inni stawali się lepsi. Myślę, że będzie w naszej pamięci przez lata i dziesięciolecia. Mam nadzieję, że Ostrowiec będzie miał tą śmiałość, aby go upamiętnić – mówi poseł i dodaje, że na prośbę księdza prałata wraz z żoną napisał książkę wspomnieniową o Janie Pawle II.
Swojego kapłana przyszły pożegnać tłumy ostrowczan. Jak mówią, był to prawdziwie Chrystusowy kapłan, jak magnes działał na wiernych przychodzących licznie do kościoła.
Ks. Tadeusz Lutkowski w 2007 roku odznaczony został przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 28 marca w wieku 87 lat w 64 roku kapłaństwa. Spoczął na cmentarzu parafialnym w Ostrowcu Świętokrzyskim.