Bujne latorośle i liczne pąki kwiatowe – winnica ojców dominikanów na wzgórzu św. Jakuba w Sandomierzu imponująco rozpoczęła nowy sezon wegetacyjny.
Zakonnicy intensywnie pracują, by odpowiednio zadbać o plantację. Dobiega końca przerzedzanie, czyli usuwanie nadmiaru zielonych pąków. Na jednym krzewie powinno zostać od 10 do 12 latorośli, nie więcej, by nie osłabiać plonów.
– Przy tej pracy czasami aż serce boli, bo trzeba usunąć piękne pąki, ale jeśli chcemy mieć dobre plony, to nie chodzi o ilość paków – powiedział ojciec Marcin Lisak, przeor klasztoru ojców dominikanów w Sandomierzu.
Plantacja ma ponad hektar powierzchni. Rosną na niej różne odmiany winorośli, w tym te szlachetne np. zweigelt, chardonnay i cabernet sauvignon. Ta ostatnia odmiana to jedno z najbardziej rozpoznawalnych ciemnych gron na świecie. Potrzebuje klimatu umiarkowanego lub gorącego.
– Jeśli w tym roku krzewy tej odmiany nie obrodzą, to trzeba będzie je wymienić na inne – stwierdził przeor Marcin Lisak.
Winnica św. Jakuba prowadzi u siebie degustację wina. Można ją także zwiedzać. Po plantacji oprowadzają zakonnicy.