Sejmowa komisja sprawiedliwości w nocy zakończyła prace i zarekomendowała prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
– Jest to przełom w pracach komisji. Dobrze, że tak się stało – stwierdził na antenie Radia Kielce poseł Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości, który będzie w sejmie sprawozdawcą komisji w kwestii prac nad ustawą.
– Będziemy wypełniać te dyspozycje, których życzyła sobie Komisja Europejska, a więc likwidacja Izby Dyscyplinarnej, a w jej miejsce wejdzie Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sędziów. Będą inaczej formułowane składy sędziowskie, niż dotąd w Izbie Dyscyplinarnej. Największym problemem była kwestia tzw. testu niezależności i niezawisłości sądów. Jest tu jeszcze kilka spraw do dopracowania – powiedział poseł.
Parlamentarzysta zapowiedział, że w środę, podczas drugiego czytania projektu, zostaną zgłoszone poprawki, które pozwolą te kwestie doprecyzować. Natomiast w czwartek posłowie mogliby głosować nad przyjęciem zmian. Krzysztof Lipiec spodziewa się, że także opozycja poprze ustawę prezydenta.
– Tym bardziej, że jest tam zawarty główny postulat opozycji dotyczący likwidacji Izby Dyscyplinarnej, co w moim przekonaniu nie ma żadnego związku z otrzymaniem pieniędzy na tzw. Krajowy plan Odbudowy, bowiem nie ma takich regulacji w prawie europejskim, które by te kwestie ze sobą wiązały – dodał.
Poseł zaznaczył, że warunek praworządności dotyczy wydatkowania pieniędzy unijnych z kolejnej perspektywy finansowej.
– A jeśli chodzi o gospodarowanie pieniędzmi unijnymi, jesteśmy nienaganni, jako jeden z nielicznych krajów. Dobrze gospodarujemy tymi środkami, w sposób transparentny. komisja Europejska nie czyni w tej materii żadnych zarzutów Polsce – dodał.
W ramach Funduszy Odbudowy Polska wnioskuje o 24 mld euro w ramach grantów i 11,5 mld euro w ramach pożyczek.
Poseł odniósł się też do propozycji Unii Europejskiej, która chce dać Polsce na pomoc dla ukraińskich uchodźców niespełna 145 mln euro. Ocenił, że jest to niewystarczające wsparcie.
– Można poczynić zarzut Komisji Europejskiej, że tak małe pieniądze przeznacza na ten cel. A nie jest to wiedzą tajemną ile Polska zaangażowała środków by udzielić wsparcia na rzecz Ukraińców, którzy walczą o wolny kraj z najeźdźcą rosyjskim, i dla tych, którzy schronili się przed wojną w Polsce – mówił poseł. Przypomniał, że do Polski przyjechało z Ukrainy ponad 3 mln uchodźców.