Ozdobne jajka poświęcone w Wielką Sobotę miały na dawnej wsi sandomierskiej znacznie szersze znaczenie niż tylko symbol odradzającego się życia.
Własnoręcznie wykonywane tzw. drapanki, czyli jajka farbowane w łupinach cebuli na których ostrym narzędziem wydrapywano ulubione wzory, traktowano niemalże jako synonim pierścionka zaręczynowego. Jak mówi Marta Kiliańska, animator społeczny, pracownik Gminnego Ośrodka Kultury w Obrazowie w Wielką Niedzielę i w Wielkanocny Poniedziałek młode dziewczyny obdarowywały drapankami wykonanymi własnoręcznie wybranego kawalera, co traktowane było bardzo poważnie.
– Jeśli rodzice dowiedzieli się o tym, że ich córka podarowała chłopakowi wyświęconą drapankę, przygotowaną specjalnie dla niego, to wiedzieli, że muszą szykować wesele. Ozdobnymi jajkami z koszyka wielkanocnego chętnie bawiły się też dzieci, a generalnie były one symbolem pomyślności – dodała miłośniczka kultury ludowej.
Skorupek ze święconych jajek nie można było wyrzucać, zbierano je i zakopywano w ziemi, co miało przynieść urodzaj plonów.
Drapanki wykonywane w rejonie Sandomierza wykonywano przy pomocy gwoździa, nożyka czy innego ostrego narzędzia. Jednym z najczęstszych motywów były kwitnące gałązki jabłoni oraz inne dekoracje roślinne i zwierzęce jak np. kury czy koguty. Tradycja podtrzymywana jest do dzisiaj .