Wyjątkowy fortepian zabrzmiał w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego. Unikatowy instrument niemieckiej marki Kaps, wykonany w Dreźnie w 1900 roku z autografami największych artystów początku XX wieku, został przekazany placówce w listopadzie ubiegłego roku. W niedzielny wieczór fortepian zabrzmiał po raz pierwszy po renowacji.
Ponad 80 tys. zł na ten cel przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Szef resortu, wicepremier Piotr Gliński mówi, że rolą ministerstwa jest także wspieranie młodych muzyków.
– Z wielką przyjemnością przeznaczyliśmy środki na remont tego fortepianu, który został zakupiony specjalnie dla kieleckiej szkoły muzycznej. To wyjątkowy, historyczny instrument, który w przeszłości był ogrywany przez wybitnych kompozytorów i pianistów. Kontakt z nim miał m.in. Ludomir Różycki, czyli patron kieleckiej szkoły – dodaje.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego w trakcie koncertu stwierdził, że polskie szkolnictwo artystyczne jest fenomenem na skalę światową. Dodał, że resort realizuje projekt termomodernizacji szkół artystycznych, w ramach którego remontowanych jest 130 szkół w całym kraju.
Zdaniem posła Krzysztofa Lipca, lidera świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, za fortepianem kieleckiej szkoły muzycznej kryje się niesamowita historia.
– To niezwykle ważny dzień w życiu społeczności szkoły. Ponadto, na szczególną pochwałę zasługuje fakt, że polski biznes w ramach społecznej odpowiedzialności angażuje się we wspieranie polskiej kultury. Jestem wdzięczny Specjalnej Strefie Ekonomicznej Starachowice i prezesowi Marcinowi Perzowi, z którym razem staraliśmy się o zakup tego fortepianu. Wdzięczność należy się także wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu, ponieważ dzięki wsparciu ministerstwa fortepian odzyskał swój dawny blask- dodaje.
Artur Jaroń, dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach wyjaśnia, że wyjątkowy fortepian został przekazany szkole w ramach darowizny.
– Fortepian był w fatalnym stanie. Jednak dzięki środkom pochodzącym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kwotą 85 tys. zł, udało się wyremontować ten instrument. Na samym fortepianie znajduje się mnóstwo autografów wielu wybitnych artystów. Można tu wymienić m.in. patrona naszej szkoły Ludomira Różyckiego, pianistów – Ignacego Friedmanna i Raula Koczalskiego, światowej sławy skrzypka – Bronisława Hubermana, a także śpiewaczki, jak Ada Sari. Na tym instrumencie zapisany został kawał polskiej historii – zaznacza.
Kamil Pacholec, finalista konkursu Chopinowskiego podkreśla, że możliwość grania na instrumencie z tak bogatą przeszłością jest niezwykle ważnym źródłem inspiracji dla artysty.
– Granie na zabytkowym fortepianie daje możliwość poznania perspektywy kompozytora tworzącego muzykę na dany instrument. Tego typu instrumenty historyczne otwierają nam uszy na pewne rzeczy. Czasem kiedy nie jesteśmy pewni jakiegoś aspektu wykonawczego grając na fortepianie współczesnym, pracując na instrumencie historycznym możemy to lepiej zrozumieć – wyjaśnia.
Unikatowy instrument, dla kieleckiej szkoły muzycznej zakupił i przekazał Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice. Jak podkreśla, wyjątkowość tego instrumentu polega na tym, że jest on sztambuchem z podpisami najważniejszych artystów pierwszej połowy XX wieku.
– Oprócz Ludomira Różyckiego, podpis na fortepianie złożyli także między innymi Ignacy Friedman, Feliks Nowowiejski czy Artur Rubinstein – wylicza.
Poseł Marek Kwitek dodał, że przekazanie instrumentu nie mogłoby się odbyć bez wspólnego zaangażowania szeregu osób, z ministrem Piotrem Glińskim na czele.
– Fortepian z całą pewnością przysłuży się młodym artystom. Związana z nim jest niesamowita historia i wręcz niemożliwym jest, że tak wielu wybitnych muzyków na nim grało i tworzyło. Teraz ten instrument jest w Kielcach. To wielki sukces, a my tym bardziej cieszymy się, że minister Piotr Gliński dba o region świętokrzyski, o naszą regionalną kulturę i zabytki, w tym i muzykę – zaznacza parlamentarzysta.
Poseł Andrzej Kryj zwraca uwagę, że przekazanie wyjątkowego instrumentu ma również symboliczny charakter.
– Warszawa nie zapomina o Kielcach. Życie kulturalne nie koncentruje się tylko na wielkich ośrodkach miejskich, ale może także wspaniale kwitnąć właśnie w Kielcach. Można spodziewać się, że przekazany instrument zostanie należycie wykorzystany, przynosząc kolejne sukcesy i rozwój muzyczny młodego pokolenia kielczan i mieszkańców województwa świętokrzyskiego – podkreśla poseł.
– Instrument ufundował prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej, jednak minister Piotr Gliński zrobił coś więcej, dał olbrzymie środki na jego renowację – mówił wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz.
– Bardzo ważny i cenny dar dla szkoły. Myślę, że przyniesie wiele pożytku młodzieży uczącej się tutaj. Ważne jest także jeszcze coś innego, a mianowicie to, że pan minister zawitał dzisiaj do Kielc, co świadczy tylko o tym, że czuje kulturę i swoją misję jako mecenasa sztuki odwiedzając liczne miejsca związane z kulturą i sztuką w naszym regionie – ocenia.
W koncercie wziął udział między innymi marszałek Andrzej Bętkowski, który podkreśla, że zabytkowy fortepian to z pewnością duża nobilitacja dla uczniów kieleckiej szkoły muzycznej. – To wyjątkowa pamiątka – dodał.
Z kolei zastępca prezydenta Kielc Bożena Szczypiór dodaje, że wydarzenie ma szczególne znaczenie nie tylko dla szkoły muzycznej, ale także dla miasta.
– Fortepian pozwoli młodym muzykom na kształcenie się oraz doskonalenie swoich umiejętności. Obecnie mamy już jednego wybitnego pianistę, Kamila Pacholca. Każda forma wsparcia w edukowaniu utalentowanych młodych ludzi jest cenna i potrzebna – stwierdza.
Zabytkowy instrument niemieckiej marki Kaps, wykonany w Dreźnie w 1900 roku, był pierwotnie własnością Marii Paruszewskiej, poznańskiej mecenas sztuki, która do swojej śmierci w 1937 roku prowadziła salon, skupiający artystów.