Obrońca tytułu Barcelona, węgierski Pick Szeged, słoweńskie Celje Pivovarna Lasko, francuski HBC Nantes, niemiecki THW Kiel, duński Aalborg Handbold i norweski Elverum Handball – to przeciwnicy Łomży Industrii Kielce w grupie B Ligi Mistrzów w sezonie 2022/23.
Losowanie odbyło się w piątek w siedzibie EHF w Wiedniu.
– To bardzo fajna grupa. Jest kilka nowych zespołów, z którymi dość dawno nie graliśmy. Będzie ciekawie przede wszystkim dla kibiców. Pamiętajmy, że ćwierćfinale można trafić na PSG albo Veszprem. Dlatego naszym celem jest, jak zawsze, miejsce w czołowej dwójce, chociaż będzie bardzo trudno – skomentował prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas.
– Myślę, że nasza grupa jest bardzo mocna, w mojej ocenie mocniejsza niż grupa A. Grają w niej: zwycięzca ostatniej edycji Ligi Mistrzów, druga drużyna i trzecia. Jest też mistrz Węgier, na którego zawsze trzeba uważać. Nie można też lekceważyć Celje i Elverum, a wiele do udowodnienia ma ekipa z Aalborga, które nie zdobyła mistrzostwa Danii, ale szykuje się tam budowa mocnej drużyny na lata. Nie zapominajmy o Nantes, gdzie przegraliśmy w dobie pandemii. Myślę, że przed nami fajne mecze, gratka dla kibiców i nie możemy się doczekać tych pojedynków w Lidze Mistrzów – powiedział drugi trener ekipy Łomża Industria Kielce, Krzysztof Lijewski.
– Mamy trudną grupę. Obrońca tytułu Barcelona, następnie THW Kiel, który jest głodny sukcesu, bo nie zdobył w minionym sezonie mistrzostwa Niemiec, zespół Nantes – druga siła we Francji po PSG. Na pewno łatwo nie będzie, ale jak pokazuje doświadczenie poprzednich rozgrywek kielczanie nie boją się trudnych wyzwań i wierzę, że teraz też sobie poradzą – powiedział były bramkarz Vive Sławomir Szmal.
Pierwsze mecze fazy grupowej EHF Ligi Mistrzów odbędzie się 14 i 15 września.