Podniesienie od 1 stycznia 2023 roku o 9 proc. określonej w ustawie budżetowej kwoty bazowej dla nauczycieli – zaproponowało Ministerstwo Edukacji i Nauki. Związki zawodowe mówią o rozczarowaniu propozycją MEiN, chcą rozmawiać o podwyżce z premierem.
We wtorek obradował w siedzibie MEiN w Warszawie Zespół ds. Statusu Zawodowego Pracowników Oświaty, w skład którego wchodzą przedstawiciele kierownictwa resortu, przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i przedstawiciele organizacji samorządowych. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 14.00. Trwało ponad 3 godziny.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek po spotkaniu poinformował, że było ono bardzo potrzebne.
– Na wiele pytań dotyczących tego roku szkolnego sobie odpowiedzieliśmy, wyznaczyliśmy sobie wspólne zadania na kolejne tygodnie, działania, które – mam nadzieję – będą zmierzały do kompromisów również jeszcze w tym roku, w nowym roku budżetowym – powiedział.
– Przed nami nowy rok szkolny i nowy rok budżetowy. Chcemy rozmawiać o wzroście wynagrodzeń nauczycieli – dodał wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.
– W dyskusji wewnątrzrządowej wskazaliśmy kilkakrotnie w pismach do Ministerstwa Finansów i pana premiera nasze propozycje dotyczące wysokości subwencji oświatowej oraz możliwego wzrostu wynagrodzeń nauczycieli. Przedstawiliśmy część tych propozycji także na dzisiejszym spotkaniu wyraźnie wskazując, że podwyżki, które miały miejsce już w tym roku: od maja o 4,4 proc. – tak jak cała sfera budżetowa, a od września tego roku poważny wzrost wynagrodzenia nauczycieli rozpoczynających pracę o 20 proc. średniego wynagrodzenia. Do tego chcemy dołożyć przynajmniej 9 proc. To jest propozycja Ministerstwa Edukacji i Nauki w trakcie prac budżetowych, jako propozycja wyjściowa – poinformował Piontkowski.
Ocenił, że ta propozycja „spotkała się z dużym zainteresowaniem zarówno ze strony związkowej, jak i strony samorządowej”.
– Oczywiście nie jest to zakończenie negocjacji, ale będzie to jeden z ważnych punktów rozmów z panem premierem i także w trakcie prac nad budżetem na rok 2023 r. – zaznaczył.
Rozmowy będą kontynuowane
– Chcemy także kontynuować rozmowy dotyczące statusu zawodowego nauczycieli, (…), powrotu do wcześniejszej emerytury, czy rozwiązań systemowych dotyczących systemu wynagradzania i finansowania oświaty. Zdajemy jednak sobie sprawę, by takie kwestie uzgodnić potrzeba wielu miesięcy spotkań i rozmów, ale najszybciej trzeba spotkać się z panem premierem, tak, aby sprawdzić, jaki mamy zakres działań i uzgodnień. W zależności od decyzji pana premiera będziemy chcieli się w miarę szybko spotkać, przekazać to, o czym mówił pan minister Czarnek, jakie sfery powinny być uregulowane i w jakim zakresie możemy te prace uregulować w najbliższych miesiącach – wskazał.
Piontkowski dopytywany o zapowiedziane zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli wyjaśnił, że chodzi o podniesienie od 1 stycznia 2023 r. kwoty bazowej dla nauczycieli określanej co roku w ustawie budżetowej.
– Te rozwiązania, które obowiązują w 2022 r. są takimi rozwiązaniami tymczasowymi, podnoszącymi wynagrodzenie średnie, ale niezmieniające kwoty bazowej. Trzeba te kwestie uregulować w związku z tym znaczące podniesienie kwoty bazowej. Łącznie 9 proc. wzrost wynagrodzenia nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego i ta propozycja nie jest związana z żadnymi dodatkowymi elementami – powiedział.
Minister edukacji i nauki dopytywany był o to, czy propozycja zwiększenia kwoty bazowej o 9 proc. jest już uzgodniona z premierem i ministrem finansów odpowiedział:
– Z panem premierem i ministrem finansów na ten temat rozmawiamy od kilkunastu tygodni, odkąd pojawiły się pierwsze założenia budżetowe. Jak państwo pamiętacie, tam była podwyżka (..) planowana, zakładana w wysokości 7,8 proc. dla całej sfery budżetowej. Tu my proponujemy 9 proc. Co, jak państwo dołożycie do tych 4,4 proc. z tego roku, i 20 proc. dla tych najmniej zarabiających, będzie oscylowało wokół właśnie inflacji, która w Polsce jest. – Takie są propozycje, rozmowy będą trwały, uzgodnienia będą podejmowane w najbliższym czasie – powiedział Czarnek.
Związki zawodowe mają swoje pomysły
Odniósł się też do pytania, czy związki zawodowe zaakceptowały proponowane rozwiązanie, czy też mają inne pomysły.
– Związki zawodowe jak zwykle mają swoje pomysły, od tego są, by te pomysły formułować. Te pomysły będą przelane na protokół z dzisiejszego spotkania i również przedstawione panu premierowi – zapowiedział szef MEiN.
Przedstawiciele związków zawodowych po spotkaniu powiedzieli dziennikarzom, że są rozczarowani i zawiedzeni. Wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński i przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata” Sławomir Wittkowicz podtrzymali postulat podniesienia wynagrodzeń wszystkich nauczycieli o 20 proc. od września tego roku, a nie tylko nauczycieli początkujących.
– Oczekiwaliśmy, że minister przedstawi rozwiązanie, które dotyczy przeszło 80 proc. nauczycieli, czyli nauczycieli mianowanych i dyplomowanych, że zaproponuje coś, co rzeczywiście rozbroi ten granat, który został wrzucony wraz z nowelizacją Karty Nauczyciela, kiedy niewielkiej grupie nauczycieli podniesiono wynagrodzenia. I dobrze, że tak się stało, ale nie można zapominać o tych, którzy osiągnęli najwyższy stopień wtajemniczenia – powiedział Baszczyński.
– Chcemy rozmawiać z premierem, z ministrem nie mamy już o czym rozmawiać, mamy, jak zdarta płyta, cały czas powtarzać ten sam postulat. Sprawę traktujemy jako bardzo poważną. Pan minister nie rozumie problemów, o których rozmawiamy co najmniej od stycznia tego roku – wskazał wiceprezes ZNP.
– Minister Czarnek i minister Piontkowski zamknęli możliwość prowadzenia rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych jeszcze w 2022 r. – powiedział Wittkowicz. – To powoduje, że zwrócimy się do środowiska oświatowego z propozycjami wszczęcia różnego rodzaju procedur prawnych dotyczących rozwiązania tego problemu. Rok 2023 w wersji zaprezentowanej tak ogólnie przez pana ministra Czarnka może być podstawą do prowadzenia rozmów, ale dopiero po rozwiązaniu problemu podniesienia wynagrodzeń nauczycieli dyplomowanych i mianowanych w bieżącym roku. Bez tego nie widzimy praktycznie szans na dalsze prowadzenie rozmów – wskazał. – Misją nie opłacimy rachunków – dodał.
Związkowcy pytani byli, czy to oznacza protesty już we wrześniu.
– Zobaczymy, procedury sporu zbiorowego to raczej dłuższy okres, niż miesiąc – odpowiedział Wittkowicz. – Jutro zbiera się na nadzwyczajnym posiedzeniu prezydium Zarządu Głównego ZNP, delegacja zda relację przedstawicielom wszystkich okręgów i to one zdecydują, co robimy dalej i to, co jutro zostanie zdecydowane, zostanie przedstawione na spotkaniu wszystkich central związkowych 31 sierpnia tego roku – powiedział Baszczyński. Poinformował, że zaproszenie na to spotkanie ZNP wystosowało do WZZ „Forum-Oświata” i do Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.
Propozycja nie jest zadawalająca
Jerzy Ewertowski, przewodniczący zespołu płacowego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, po wyjściu ze spotkania również powiedział, że wzrost kwoty bazowej o 9 proc. od stycznia „nie jest propozycją zadawalającą”. Wskazał na wzrost cen towarów i usług od 2020 r. o około 20 proc.
– Tymczasem w 2020 r. średniorocznie podwyżka wynagrodzeń nauczycieli była 2 proc. W 2021 r. wyniosła zero, bo nie było regulacji płacowych. W tym roku zaś średniorocznie wyniosła 2,93 proc., a nie 4,4 proc. bo podwyżka była od maja – wyliczał. Jak mówił „By wyrównać rachunki krzywd nauczycieli za te lata, w roku przyszłym od stycznia (…), aby portfele nauczycieli nie straciły na wartości, podwyżka powinna wynieść 15 proc.” – powiedział Ewartowski. – Taki też postulat zgłosiliśmy, żeby został on powtórzony ministrowi finansów i środowisku rządowemu – poinformował. – Liczymy na to, że może uda się w ten sposób coś uszczknąć – dodał.
Przypomniał też, że w czwartek zbiera się Rada Krajowa Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. – Nastroje nie tyle są bojowe, co panuje ogromne rozgoryczenie, a co z tego będzie, to zobaczymy – powiedział przedstawiciel Solidarności.