Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego odnaleźli zaginioną 10-latkę z Podlasia. Dziewczynka wyszła z domu w poniedziałek (29.08) rano z dużą sumą pieniędzy. Jej zaginięcie zgłosili rodzice – w komendzie w Grajewie.
Policjanci ustalili, że dziewczynka może poruszać się taksówką. Skontaktowali się z kierowcą, który potwierdził, że przyjął kurs na Śląsk i wiezie 10-latkę autostradą A1 do Sosnowca. Jak powiedział – dziewczynka zapewniła, że jedzie do rodziny, a rodzice są w pracy i nie mają możliwości odebrania telefonu.
Okazało się, że dziewczynka nie ma żadnej rodziny w Sosnowcu. Przyznała później, że przez Internet poznała koleżankę mieszkającą właśnie w tym mieście.
Nigdy wcześniej jej nie widziała, ale umówiła się z nią przy konkretnym placu zabaw. Powiedziała jej też, że ma przy sobie sporą sumę pieniędzy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Cała i zdrowa 10-latka trafiła pod opiekę rodziców.