Nadchodzą deszcze i burze. Wszystko to za sprawą chłodnego frontu związanego z cyklonem Peggy. Jeszcze w środę (7 września) mamy zapewnioną słoneczna pogodę, ale od czwartku na zachodnie krańce Polski nadciągną burzowe chmury.
Środa zapowiada się pogodowo podobnie do wtorku. Nadal, jak powiedziała synoptyk IMGW Ilona Bazyluk, dużo słońca będzie we wschodniej połowie kraju, na zachodzie więcej chmur, a na południowym zachodzie możliwe są przelotne opady deszczu i burze.
Zmiany rozpoczną się w czwartek. Nad kraj nasunie się ośrodek niskiego ciśnienia, który spowoduje wystąpienie sporych opadów deszczu i burz. Synoptycy nie są pewni jaka będzie jej głębokość. Strefa opadów obejmie zapewne południowo-zachodnią część kraju.
W piątek zmiana pogody obejmie już cały kraj. Duże zachmurzenie, deszcz i silny wiatr, a do tego temperatury ledwo przekraczające 10 stopni. Synoptycy przestrzegają, że taki będzie też najbliższy weekend.