Mieszkańcy Końskich na portalach społecznościowych alarmują, że podczas prac związanych z rewitalizacją parku przy wyznaczaniu nowych alejek i prowadzeniu wykopów odsłonięto korzenie drzew. Obawiają się że może to doprowadzić do ich uschnięcia.
Osoby spotkanie w parku przyznają, że sugestie internautów mogą być uzasadnione.
– Myślę, że głębokie wykopy alejek mogły uszkodzić korzenie. Ponadto wycinane są drzewa, a uważam, że powinno się je zachować – mówi pan Adam.
– Tych alejek jest za dużo, ludzie chodzą tylko głównymi. Także ich wytyczenie pozostawia wiele do życzenia. W niektórych miejscach drzewa rosną w środku alejki i trzeba je omijać – dodaje Sandra.
Do sprawy odniósł się burmistrz Krzysztof Obratański, który przyznaje, że część prac prowadzono w pobliżu drzew. Pracownicy urzędu miasta i gminy zwrócili na to uwagę i poprosili autorów dokumentacji dotyczącej odnowienia parku o opinię czy działania wykonawcy zagrażają drzewom.
– Według ich opinii zarówno prace koparek prowadzone przy drzewach, jak i te, przy których poziom gruntu został podniesiony przy korzeniach nie zagrozi zdrowiu drzew.
W ubiegłym roku gmina Końskie rozpoczęła rewitalizację parku, na którą przeznaczono około 12 mln zł. W ramach zadania wyznaczono między innymi siatkę nowych alejek, a także odnowiono stare. Na terenie parku zasadzono setki tysięcy krzewów i roślin ozdobnych.