Grzybów… i grzybiarzy nie brakuje w lasach w okolicach Radoszyc i Rudy Malenieckiej. Niestety, miłośnicy grzybobrania nagminnie zastawiają samochodami leśne drogi. Leśnicy apelują, by nie utrudniać wjazdu do lasu służbom i przypominają, że grozi to mandatami.
Patrycja Kazik–Ślązak z Nadleśnictwa Radoszyce zachęca do zbierania grzybów, jednak przypomina, że pojazdy straży pożarnej czy samochody do przewożenia drewna są znacznie większe niż osobówki. W związku z tym, parkowanie nawet w okolicy leśnych dróg stanowi problem podczas akcji ratowniczych. Tymczasem wielu grzybiarzy zastawia całkowicie wjazd do lasu, stając przy szlabanie.
– Należy pamiętać o tym, by nie zastawiać wjazdu do lasu samochodami osobowymi, ponieważ w ten sposób utrudniamy dostęp w przypadku pożaru i prac leśnych – wyjaśnia.
– Zastawianie samochodami leśnych dróg jest w okresie jesiennym nagminne, więc przypominamy, że to niedozwolone i może być ukarane mandatem – przestrzega.
Patrycja Kazik–Ślązak przypomina także, że chociaż przy leśnych drogach nie ma zakazu wjazdu do lasu, to bez pozwolenia nadleśnictwa wjeżdżanie takimi drogami w głąb lasu jest nielegalne.