W 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona zmierzy się w dziś (niedziela, 2 października) na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Faworytami „żółto-czerwonych” derbów, jak zwykło się określać ze względu na takie same klubowe barwy spotkania tych drużyn, są gospodarze.
Podopieczni Macieja Stolarczyka nie doznali porażki w sześciu ostatnich meczach. Kielczanie w tym czasie czterokrotnie schodzili z boiska pokonani. W tabeli obydwa zespoły dzielą jednak jedynie dwa punkty.
– Rywale mają indywidualności. Imaz i Gual to ich najlepsi strzelcy. Potrafią wiele zrobić w pojedynkę. Wraca Pazdan, czyli olbrzymi charakter i były reprezentant. Romańczuk to klasa sama w sobie. Do tego dochodzą młodzi zawodnicy, który grają w naszych kadrach. To jednak drużyna, która ma tylko dwa punkty więcej od nas, a na koncie tyle samo zwycięstw – zauważa trener kieleckiego zespołu Leszek Ojrzyński.
– W ostatnich meczach nasze błędy powodują to, że tracimy bramki. Za tym idzie utrata wiary i pewności siebie. Musimy to wyeliminować. To z pewnością będzie trudne spotkanie. Z każdym można jednak wygrać i tak trzeba nastawić drużynę. W piłce nożnej liczy się zespół i szczęście, na które trzeba zapracować. Dwa razy na wyjazdach zwyciężyliśmy. Teraz jedziemy z wiarą, że znów nam się uda, albo inaczej, że zapracujemy na to – zakończył szkoleniowiec.
Do dyspozycji Leszka Ojrzyńskiego będzie już Hiszpan Roberto Corral, który długo zmagał się z kontuzją. 25–letni obrońca, który „żółto–czerwone” barwy reprezentuje od początku roku, doznał urazu kostki 6 sierpnia w wyjazdowym starciu z Lechią Gdańsk.
– Musimy być bardzo świadomi powagi najbliższych meczów. W pierwszej kolejności koncentrujemy się na Jagielloni. Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie. Musimy być bardzo skoncentrowani i zdeterminowani. Jagiellonia jest dobrym zespołem, ale powinniśmy się skupić się na naszych mocnych stronach i wykorzystać je w najbliższym starciu. Potrzebujemy kompletu punktów, dlatego trzeba do tego meczu podejść jak do finału. Będziemy zmotywowani i groźni na boisku – stwierdził wracający po dłuższej kontuzji hiszpański obrońca „żółto-czerwonych” Roberto Corral.
Reprezentacyjną przerwę kielczanie wykorzystali na leczenie urazów i intensywny treningi zakończone zremisowanym 1:1 starciem kontrolnym z pierwszoligową Skrą Częstochowa. W ostatnich trzech meczach ligowych Korona zdobyła zaledwie jeden punkt i znalazła się tuż nad strefą spadkową.
– Oczywiście jesteśmy wszyscy trochę rozczarowani ostatnimi wynikami. To nie powinno tak wyglądać. Chcemy wygrywać, a straty punktów nie pomagają nam w poprawie nastrojów. Mocno nam zależy na najbliższym zwycięstwie, które pomoże wrócić na właściwe tory. Dzięki trzem punktom zapomnimy o przeszłości. Cel to ograć rywala i przywrócić naszym szeregom dobrą atmosferę – zakończył Roberto Corral.
– Korona prowadzona przez trenera Leszka Ojrzyńskiego stosuje atak szybki. Zawodnicy wykorzystują do tego napastnika oraz szybkich skrzydłowych. To dobrze zorganizowany zespół. Widać u nich team spirit, są mocni pod względem mentalnym. Zdajemy sobie sprawę, że Korona opiera swój potencjał ofensywny na Bartoszu Śpiączce, ale mamy pomysł w jaki sposób go zatrzymać. Nasi obrońcy dobrze radzili sobie w poprzednich spotkaniach i nie mam obawy, żeby tym razem coś miało się nie udać. Kielczanie sporo sytuacji stwarzają po wrzutach z autu. Chcemy uniemożliwić Koronie wykorzystania stałych fragmentów. Podobnie było w meczu ze Stalą, w którym zredukowaliśmy ten atut rywala do minimum. Beniaminek z Kielc ma najmniejszy procent posiadanej piłki, ale kiedy są już przy niej, szukają wolnej przestrzeni i szans do zdobycia bramki. Na to zwróciliśmy dużą uwagę i mamy świadomość, w których momentach zespół trenera Ojrzyńskiego jest groźny. Korona jest bardzo elastyczna w ustawieniu wyjściowym. Na przykład w meczu z Górnikiem kielczanie ruszyli wysokim pressingiem, a już z Radomiakiem wyglądało to zupełnie inaczej. Zdajemy sobie sprawę, że będziemy prowadzili grę i jesteśmy przygotowani na ich szybkie ataki oraz stałe fragmenty gry – powiedział przed meczem z Koroną trener Jagiellonii Maciej Stolarczyk.
Mecz 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok, rozpocznie się dziś (niedziela, 2 października) o godzinie 15.00 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radiokielce.pl.