Sąd Rejonowy w Kielcach warunkowo umorzył postępowanie wobec sześciu osób, które zamieszczały w Internecie obraźliwe komentarze na temat profesora Wojciecha Rokity, wybitnego kieleckiego ginekologa. Sprawa siódmej osoby, która stanęła pod takim samym zarzutem, wkrótce trafi na wokandę sądową. Lekarz zmarł wiosną 2020 roku.
O warunkowe umorzenie postępowania wobec siedmiu podejrzanych wnioskowała Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód. Jak tłumaczył Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, w oparciu o całokształt materiału dowodowego i postawę procesową podejrzanych, prokurator zdecydował, że zachodzą przesłanki do skierowania takiego wniosku. W czwartek (6 października) był on rozpatrywany przez Sąd Rejonowy w Kielcach. Jak informuje sędzia Jan Klocek, rzecznik instytucji, ostatecznie warunkowo umorzono postępowanie wobec sześciu osób.
– Na posiedzeniu, sześcioro oskarżonych zgodziło się na warunkowe umorzenie postępowania i wyraziło wolę przeproszenia osób reprezentujących prawa nieżyjącego pokrzywdzonego – mówi.
W związku z tym sąd warunkowo umorzył postępowanie na okres próby jednego roku oraz orzekł od każdej z tych osób po 1 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Jednocześnie zobowiązał ich do złożenia na ręce osób, reprezentujących prawa pokrzywdzonego przeprosin i obciążył kosztami sądowymi.
Warunkowe umorzenie postępowania polega na przypisaniu winy danej osobie, ale odstąpieniu od skazania oskarżonego. Szczególnie dotyczy to osób, które nie były wcześniej karane i prowadziły właściwy tryb życia.
Jedna z osób oskarżonych nie zgodziła się na warunkowe umorzenie postępowania, dlatego sprawa będzie rozpatrywana na rozprawie.
Decyzja sądu jest nieprawomocna. Strony mogą odwołać się od niej do Sądu Okręgowego w Kielcach.
Profesor Wojciech Rokita miał wiele zasług dla świętokrzyskiej ginekologii. Od 2012 roku był konsultantem wojewódzkim ds. ginekologii i położnictwa. Kiedy obejmował funkcję, jakość opieki perinatalnej w naszym regionie była najgorsza w Polsce. Wtedy na 10 tys. porodów umierało prawie 100 noworodków. Działania profesora doprowadziły do tego, że w 2016 roku, przy podobnej liczbie porodów umieralność spadła ponad trzykrotnie.