Świętokrzyscy działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów apelują do ministra edukacji o zmiany w regulaminie matur poprawkowych.
Jak podkreślają, tegoroczni maturzyści, którzy nie zdali egzaminu dojrzałości, w przypadku przystąpienia do poprawki w 2023 roku będą musieli obowiązkowo podejść także do egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego, które w ostatnich latach z uwagi na pandemię COVID-19 były zawieszone.
Zdaniem Igora Wołowca, przedstawiciela Federacji Młodych Socjaldemokratów, to niesprawiedliwe podejście do uczniów.
– Z informacji, jakie otrzymaliśmy od naszych rówieśników wynika, że w nowych procedurach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej jest zapis, który mówi, że każda osoba przystępująca do egzaminu dojrzałości w roku 2023 „ma również obowiązek przystąpić do egzaminu maturalnego w części ustnej”. Bardzo nas to zaniepokoiło. Naszym zdaniem to niesprawiedliwe. Zgłosiło się do nas wiele osób, które chcą pisać poprawę swojego egzaminu w przyszłym roku. W tym roku maturzyści nie zdawali matur ustnych, nikt ich do tego specjalnie nie przygotowywał. Teb problem dotyczy ponad 19 tysięcy młodych osób w całym kraju – dodaje.
Przedstawiciele Forum Młodych Socjaldemokratów wystosowali apel do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o to, aby egzamin ustny z języka polskiego i języka obcego nie był obowiązkowy dla uczniów, którzy będą poprawiać wyniki swojego egzaminu dojrzałości w przyszłym roku.