– Pamięć o zmarłych jest ważna, w ten sposób wyrażamy wdzięczność naszym rodzicom, współmałżonkom, dziadkom i przyjaciołom, a także tym pokoleniom, które walczyły o wolność Polski – mówił na antenie Radia Kielce ordynariusz diecezji kieleckiej, ks. bp Jan Piotrowski w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych.
Na pytanie, czy komercyjne podejście do tego święta objawiające się poprzez tzw. modę cmentarną zdominowało ten dzień, biskup przyznał, że jest to zauważalne.
– Poniekąd to też jest prawdą i być może w tym też gubimy sens tego dnia. Nową modę wymusza produkcja nowych wiązanek, czy zniczy. Pojawiają się też produkty takie, które może nawet nie powinny znaleźć się na cmentarzu, bo psuje to pewną harmonię. Natomiast nie ma przepisów, co położyć w ramach dekoracji grobu, więc szanuję wszystkie wybory w tym zakresie – dodał biskup.
Ordynariusz diecezji kieleckiej zwrócił także uwagę na inny wymiar – szacunku wobec osób modlących się na cmentarzu, a szczególnie uczestniczących 1 listopada we mszy świętej.
– Te przejścia wielu osób są powiem, może nie tyle niekulturalne, ale nieeleganckie, bo trzeba mieć odrobinę szacunku do tego, co się w tym momencie dzieje, nawet jeśli ktoś nie cieszy się łaską wiary, czy w jakiś sposób to wydarzenie może mu się nie podobać. Sądzę jednak, że kultura i odpowiednia postawa powinny być przejawem pewnej godności zachowania, szczególnie na cmentarzach – dodał.
Gość Radia Kielce zapytany o to, czym jest świętość podkreślił, że nie jest ona niczym odległym, a święci często odkrywali Boga i nawracali się dopiero w trakcie dorosłego życia.
– Święci nie wychodzą z szablonu, wychodzą czasem z bagna, rynsztoka obyczajów, zła, które wydawało się niepokonywalne. Ale łaska Boża może naprawdę przemienić człowieka. Historia Kościoła nie jest tu pisana złotymi nutami na pięciolinii pełnej harmonii, ale też upadkami i sytuacjami, które były dramatyczne i wydawało się, że to jest już koniec człowieka. Tymczasem ten człowiek powstawał. I tu jest sens tej zwyczajnej świętości, która formatuje człowieka do pewnych ogólnoludzkich zasad, przeradza się w umiłowanie prawdy, wolności i szukanie tych ideałów, które proponuje Chrystus – dodał biskup.
Zwrócił uwagę, że święci żyją także pośród nas, a żyjąc Ewangelią można być prawdziwie szczęśliwym.
W poniedziałek (31 października) o godz. 18.00 mszą świętą w sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach rozpocznie się centralne, diecezjalne nabożeństwo Nocy Świętych. W procesji o godz. 20.00 weźmie udział biskup Jan Piotrowski. Zapytany o znaczenie relikwii dla katolików powiedział, że ich przesłanie wyrasta z kościoła męczenników.
– Wtedy, wpatrując się w ich postać, odnoszono się do ich fizycznej obecności, stąd cześć oddawana relikwiom, której jednak nie wolno przeceniać, bo relikwie nie są sakramentem. W jakiś sposób przypominają nam, to jest, można powiedzieć, taka fotografia świętych, symboliczna – dodał.
Biskup podkreślił, że cieszy się z rozwijającej się tradycji Nocy Świętych, którą w diecezji kieleckiej podejmuje coraz więcej wspólnot parafialnych. W tym roku nabożeństwa związane ze świętymi odbędą się w niemal 30 parafiach.
Natomiast 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, biskup Jan Piotrowski będzie przewodniczył mszy świętej na cmentarzu w Cedzynie o godz. 12.00.