95-latek uwierzył w całkowicie zmyśloną historię o wypadku drogowym, który miał spowodować jeden z bliskich członków jego rodziny. Myśląc, że pomaga synowi, stracił wszystkie oszczędności – powiedziała w środę PAP oficer prasowa kaliskiej policji st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
– Oszust poinformował seniora, że jego syn był sprawcą wypadku drogowego, w wyniku którego obrażeń doznała kobieta w ciąży. Powiedział, że potrzebne są pieniądze na tzw. kaucję, która została uzgodniona z prokuratorem. W przeciwnym razie sprawca wypadku trafi do więzienia na osiem lat – opowiedziała policjantka.
95-latek myśląc, że pomaga bliskiej osobie przekazał oszustom ponad 26 tys. zł. Pieniądze wręczył obcemu mężczyźnie, który zapukał do drzwi jego mieszkania. Kiedy senior zorientował się, że padł ofiarą oszustwa powiadomił policję.
– Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nie żądają przekazania gotówki. W sytuacji, gdy ktoś telefonicznie prosi nas o pieniądze, najprawdopodobniej jest oszustem. W momencie, gdy mamy podejrzenia, że dzwoni do nas oszust, powinniśmy szybko zakończyć rozmowę telefoniczną. W takim przypadku warto skontaktować się z najbliższą rodziną i sprawdzić informację (np. o wypadku bliskiej osoby) którą ktoś przekazał nam telefonicznie – powiedziała st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Zaapelowała też do osób młodych.
– Rozmawiajcie z rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą próbować ich oszukać. Powiedzcie seniorom jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pieniądze. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności – oświadczyła.