Trwają prace związane z przebudową mostu wiślanego w Sandomierzu w ciągu drogi krajowej nr 74. Inwestycja polega na demontażu istniejącego obiektu, aby na jego podporach wykonać nowy.
Grzegorz Kaleta, kierownik projektu przebudowy mostu informuje, że w pierwszej kolejności sfrezowana została nawierzchnia asfaltowa, zdemontowano oświetlenie uliczne, dobiega też końca usuwanie chodników. Oprócz tego wykonano podpory tymczasowe pod mostem, na których obiekt oprze się podczas rozbiórki.
Rozbiórka zostanie wykonana prawdopodobnie przy użyciu barek. Na razie nie pozwala na to jednak niski stan wody. Gdy tylko poziom Wisły wzrośnie – przypłyną barki, a na moście stanie dźwig, który stopniowo będzie demontował płyty mostu. Będą one spuszczane na barki, albo odwożone po nierozebranej części przeprawy. Barki spełniać będą także funkcję zabezpieczającą przed ewentualnym spadaniem gruzu lub innych elementów w nurt rzeki.
Podczas prac na moście wykonano także kilka innych ważnych zadań. Pod Wisłą położona została nowa nitka gazociągu, przebudowano sieć teletechniczną i przełożono ją w tymczasowe miejsce, czyli pod nowy most. W tym samym miejscu zainstalowano sieć wodną i kanalizacyjną, a teraz trwają próby szczelności oraz badanie czystości wody w wodociągu.
– Przepięcie sieci wodnej i kanalizacyjnej nastąpi w ciągu najbliższych dni, nie będą temu towarzyszyły żadne utrudnienie w postaci przerw w dostawie wody – dodał Grzegorz Kaleta.
Prace na moście w Sandomierzu zakończą się w drugiej połowie 2024 roku. Kosztować będą ok. 70 mln zł.