Chór Dziecięco-Młodzieżowy z Ostroga na Ukrainie kończy kilkudniowy pobyt w Sandomierzu. Grupa przyjechała na zaproszenie władz miasta.
Program pobytu był bardzo ciekawy. Dzieci zwiedziły Sandomierz i jego zabytki, były m.in. w podziemnej trasie turystycznej, w fabryce bombek w Nowej Dębie, uczestniczyły w warsztatach wypiekania świątecznych pierników, brały udział w spotkaniach z uczniami sandomierskich szkół.
Dzieci nie kryły zadowolenia z atrakcyjnego pobytu. Podkreślały też, że pozwoliło im to choć na chwilę odpocząć od alarmów i myśli o wojnie.
– Bardzo spodobał mi się Sandomierz nie tylko jako miasto, ale też z powodu ludzi, którzy są tak dobrzy, serdeczni i ciepli, dziękujemy za wszystko – powiedział Piotr.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec zaznaczył, że intencją zaproszenia dzieci z partnerskiego miasta było sprawienie im radości w tak trudnym dla nich czasie. Wizyta przyniosła jednak obopólne korzyści.
– Myślę, że od naszych gości nauczyliśmy się, że trzeba cieszyć się z tego co mamy na co dzień, a czego nie dostrzegamy. Obywatele Ukrainy mają teraz kłopoty z bieżącą wodą, ze światłem i wyżywieniem. My to wszystko mamy, dlatego trzeba to doceniać – zakończył burmistrz.
Wraz z dziećmi do Ostroga pojedzie dzisiaj kolejny transport humanitarny przygotowany przez gminę. Jak poinformowała Katarzyna Knap–Sawicka z urzędu miasta, tym razem w transporcie znalazła się odzież termoaktywna bardzo potrzebna o tej porze roku oraz żywność. Przypomniała, że wszystkie transporty do Ostroga, a było już ich kilka, zorganizowano przy pomocy finansowej innych miast partnerskich czyli Emmendingen w Niemczech oraz Newark – on Trent w Wielkiej Brytanii.