Kieleccy urzędnicy pracują nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego dla Dymin. Dokument ma obejmować teren o powierzchni ponad 100 hektarów. Blisko 80 hektarów to teren dawnego browaru „Belgia”, który został sprzedany prywatnemu inwestorowi.
Modyfikacja jest związana z przekształceniem tej powierzchni na potrzeby inwestycyjne. Dotychczas był tu przewidziany m.in. handel wielkopowierzchniowy.
Kielecki radny Dariusz Kisiel podczas posiedzenia komisji ładu przestrzennego rady miasta zwracał uwagę, że w Kielcach brakuje terenów inwestycyjnych.
– Z informacji, które posiadamy wynika, że inwestor chce podzielić ten teren na mniejsze kilku, bądź kilkunastu hektarowe działki i oferować je firmom, które chciałby ulokować tam swoje zakłady produkcyjne. Inwestor na swój koszt będzie musiał wykonać całą infrastrukturę techniczną, drogi dojazdowe, czy uzbrojenie terenu – zaznacza.
Dariusz Kisiel dodaje, że urzędnicy założyli sobie ambitny cel przygotowania dokumentu w szybkim tempie.
– Zazwyczaj tego typu zmiany procedowane są około 2-3 lat, natomiast wydział urbanistyki i architektury założył sobie, aby zrobić to w osiem miesięcy. Tak, aby około czerwca, bądź września nowy plan podać pod głosowanie rady – wyjaśnia.
Kompania Piwowarska sprzedała teren w Dyminach pod koniec 2021 roku.