Rada miasta zgodziła się na sprzedaż nieruchomości przy ul. Karczówkowskiej 12 w Kielcach. Decyzja w tej sprawie zapadła podczas dzisiejszej (czwartek, 16 lutego) sesji. Wcześniej jednak część radnych wyraziła obawy, czy sprzedaż gruntu wraz z 95 proc. bonifikatą na rzecz spółdzielni „Armatury” odbędzie się z korzyścią dla mieszkańców budynku.
Do tej pory właścicielem działki, na której stoi blok jest miasto, które w 2016 roku ostatecznie odkupiło grunty od byłych właścicieli. Blok znajdujący się przy ul. Karczówkowskiej 12 uzyskał pozwolenie na budowę w 1974 roku. Wtedy rada miasta wydała decyzję o oddaniu gruntu w wieczyste użytkowanie.
Prezes spółdzielni, Barbara Brenzel podczas swojego wystąpienia w trakcie sesji podkreśliła, że przyjęcie uchwały pozwoli na uporządkowanie kwestii prawnych, a przez to da właścicielom lokali mieszkalnych większą swobodę w kupowaniu czy sprzedaży mieszkań.
Radny Zdzisław Łakomiec z klubu Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że podjęta dziś decyzja to bardzo dobra wiadomość przede wszystkim dla mieszkańców budynku.
– Mieszkające tam osoby czekały na to 40 lat, czyli w zasadzie od momentu jego wybudowania. W bloku znajduje się prawie 130 mieszkań. Dzisiejsza decyzja jest naprawieniem dziejowej krzywdy. Spółdzielnia w latach 70. XX w. była samoistnym właścicielem tego terenu. Później pojawiły się jednak pewne problemy związane z dawnymi właścicielami gruntu, przez co spółdzielnia została pozbawiona tej własności. Przez wiele lat mieszkańcy nie mogli korzystać z praw przysługujących posiadaczom lokali spółdzielczych. Nie mogli zaciągać kredytów hipotecznych – mówi.
Radny wskazuje, że pojawiające się w trakcie dyskusji wątpliwości były uzasadnione.
– Nie często zdarza się nam procedować tego typu uchwały, na mocy których następuje przeniesienie praw własności z miasta na spółdzielnię mieszkaniową. To rzadki proces zakończony sukcesem. Mieszkańcy będą mogli cieszyć się pełnią praw posiadania do własnych lokali, a także udziałów w gruncie – dodaje radny.
Zdzisław Łakomiec wskazuje, że teraz mieszkańcy bloku staną się współwłaścicielami budynku o ile wcześniej wykupią udziały w nieruchomości.
Według operatu szacunkowego wartość działki to 784 tys. zł. Sprzedaż odbędzie się z 95-procentową bonifikatą, w cenie 39 tys. zł.
Uchwałę poparło 20 osób. Od głosu wstrzymało się dwoje radnych: Anna Myślińska z Koalicji Obywatelskiej oraz Dariusz Kisiel – radny niezrzeszony.