Fałszywa siostrzenica, fałszywy pracownik banku, fałszywa koleżanka – takimi metodami znów posługiwali się w piątek (24 lutego) oszuści, by wyłudzić pieniądze od mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W kilku przypadkach odbierający połączenia wykazali się czujnością i ocalili oszczędności.
Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, nieudane próby oszustwa miały miejsce w piątek w Kielcach. 76-letnia mieszkanka ulicy Jaworskiego poinformowała policjantów, że zadzwoniła do niej na numer stacjonarny nieznana kobieta, podając się za siostrzenicę i usiłowała dokonać oszustwa na tzw. „wnuczka”. Chciała w ten sposób wyłudzić kwotę 80 tys. zł. Na szczęście, seniorka zorientowała się, że to próba oszustwa. Okazało się, że tego samego dnia sprawca działając w identyczny sposób usiłował oszukać mieszkańca ul. Konopnickiej w Kielcach. Próbował uzyskać kwotę 100 tys. zł, co na szczęście, także się nie powiodło.
Takiego szczęścia nie miała znacznie młodsza mieszkanka ul. Kadłubka w Kielcach, która straciła 3,5 tys. zł. W czwartek z 28-letnią kobietą skontaktował nieznany sprawca, podając się za pracownika banku. Pokierował swoją rozmówczynią w taki sposób, że zdołał wypłacić pieniądze z jej konta w bankomacie we Wrocławiu.
Do nietypowego oszustwa doszło z kolei w Skarżysku-Kamiennej. 52-letnia kobieta zawiadomiła, że nieznany sprawca podszył się pod jej koleżankę i za pośrednictwem komunikatora, nie budząc jej podejrzeń, uzyskał od niej kod BLIK. Następnie dokonał wypłaty z jej konta 916 zł.
Policja apeluje, by zachować czujność w kontaktach z nieznajomymi, zarówno przez telefon, jak i przez Internet.