Młody mężczyzna uzbrojony w miecz samurajski biegał w czwartek po szkolnym boisku na Targówku. Nieopodal bawiły się dzieci. Niedoszłego „samuraja” ujęli strażnicy miejscy.
„Ze zgłoszenia wynikało, że na boisku ćwiczą i bawią się dzieci, a mężczyzna nie reaguje na prośby o opuszczenie terenu szkoły” – przekazali strażnicy. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, od razu zauważyli młodego mężczyznę wymachującego metalowym mieczem przypominającym broń samurajów. Katana miała ostre i stalowe ostrze o długości około 80 cm długości.
Strażnicy usiłowali uspokoić mężczyznę i prosili, by odłożył miecz. Ale dopiero gdy zagrozili, że użyją środków przymusu bezpośredniego, odłożył broń na ziemię. W końcu został obezwładniony i zakuty kajdanki.
Wezwano na miejsce policję. Za zakłócanie porządku publicznego poprzez niebezpieczne zachowanie 24-letni niedoszły „samuraj” został ukarany wysokim mandatem.