Wybory w województwie świętokrzyskim pokazały, że każdy głos ma znaczenie – powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz, świętokrzyska poseł Koalicji Obywatelskiej. W konferencji prasowej udział wzięli także pozostali nowo wybrani posłowie KO, czyli Artur Gierada i Lucjan Pietrzczyk. Zabrakło Romana Giertycha.
Marzena Okła-Drewnowicz przede wszystkim dziękowała tym, którzy wzięli udział w tegorocznych wyborach parlamentarnych. – My wam wszystkim bardzo dziękujemy za to, co zrobiliście w regionie świętokrzyskim. Za każdy uśmiech, motywację i banery. Ze wzruszeniem oglądaliśmy moment ogłoszenia wyników i ludzi, którzy czekali w kolejce do komisji wyborczych nawet po północy. A ta rekordowa frekwencja jest wielkim świętem demokracji – stwierdziła.
– Przez te oczekiwania i zaufanie, mamy świadomość, że wymaga się od nas więcej. Wiemy też, że taki wynik wyborczy to ogromne zobowiązanie i nie mamy zamiaru zwalniać tempa – dodała.
Artur Gierada podkreślił, że ta kampania wyborcza była bardzo emocjonująca. – Chyba naprawdę nie wszyscy spodziewaliśmy się tak dobrego wyniku w województwie, choć jako cała Koalicja Obywatelska zapowiadaliśmy walkę o cztery mandaty. Wczorajsze emocje trwały do późnych godzin nocnych, a to dowodzi tezie, że każdy głos się liczył – przyznał.
Natomiast Lucjan Pietrzczyk przyznał, że gdyby lista Koalicji Obywatelskiej otrzymała o 11 głosów mniej, nie byłby dziś posłem.
– Jestem w ekipie, która jest wam dobrze znana, bo w latach 2011-2015 pracowaliśmy razem. To była naprawdę mocna drużyna i myślę, że teraz będzie tak samo. Pracy będzie bardzo dużo i zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Prosiliśmy mieszkańców o głosy, mówiliśmy „proszę”, a teraz należy powiedzieć „dziękuję” i to czynimy – dodał poseł.
Czwartym posłem wybranym ze świętokrzyskiej listy Koalicji Obywatelskiej jest Roman Giertych, który przebywa za granicą. W kampanii wyborczej, nie pojawiał się w Polsce. Według wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej, ma wkrótce przyjechać do kraju.