Podatki wyższe o 15 proc. oraz emisja pakietu obligacji komunalnych o wartości 15 mln zł. Czy kieleccy radni poprą pomysły prezydenta Kielc? Na listopadowej sesji, rajcy pochylą się na propozycjami władz miasta, dotyczącymi rozwiązania problemów finansowych samorządu.
Na razie są to jedynie kolejne podwyżki i pogłębianie zobowiązań.
Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta oraz szef klubu Prawa i Sprawiedliwości informuje, że radni PiS będą jeszcze dyskutować w sprawie przedstawionych przez władze miasta propozycji. Dodaje przy tym, że przygotowane rozwiązania mogą wzbudzić sprzeciw części radnych.
– W kwestii podwyżki podatku od nieruchomości, sceptycznie oceniamy ten pomysł. Uważamy, że nie jest wskazane aby właśnie teraz podnosić daniny. Nawet jeśli uwzględnimy fakt, że obecne opłaty nie są najwyższe, a Kielce nie są zamożnym miastem, to myślę jednak, że te zmiany najbardziej mogą odczuć średnie oraz małe firmy. Z kolei w przypadku obligacji i pożyczki, wszystko wskazuje na to, że jest to jedyny sposób na spięcie budżetu miasta do końca roku. Nasz klub będzie jeszcze dyskutował na ten temat, jednak myślę, że należy umożliwić prezydentowi Kielc zaciągnięcie obu zobowiązań – mówi.
Z kolei Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni jest zdania, że prezydent Bogdan Wenta oraz jego ekipa, w obliczu problemów finansowych Kielc potrafią szukać pieniędzy jedynie w kieszeniach mieszkańców miasta.
– Za to pod względem możliwych oszczędności nie zapadają żadne konkretne decyzje. Podobnie jak i radni, którzy w mojej opinii bezpodstawnie podnieśli sobie diety o prawie 100 proc. Skoro są pieniądze na to oraz np. na wątpliwe analizy przygotowywane przez doradców prezydenta, to widać, że finanse miasta nie są w aż tak złej kondycji. Dlatego nasz klubu jest zdania, że nie należy podnosić podatku od nieruchomości czy też godzić się na kolejną emisję obligacji – stwierdza.
Dyskusja w sprawie sytuacji finansowej Kielc odbędzie się podczas sesji, 9 listopada.