Mają różne zawody, ale łączy ich pasja do pisania wierszy. Razem działają już pięć lat. Poeci znad Silnicy, bo o nich mowa, właśnie wydali kolejną antologię swojej poezji, zatytułowaną „Zanurzeni w słowa”. Prezentacja tomiku odbędzie się 21 listopada.
Jak wyjaśnia Lidia Jędrocha-Kubicka, zbiorek ujrzał światło dzienne z okazji pięciolecia istnienia tej nieformalnej grupy.
– Poeci, którzy zamieścili w niej swoje wiersze, to ludzi o różnych osobowościach, profesjach, rozwijające różne pasje, ale wciąż szukający nowych doznań i właśnie w wierszach pokazują swoją duszę. Jak powiedział kiedyś Broniewski: „nie wiem, co to poezja, nie wiem, na co i na co, ale wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą”, więc, w tej antologii każdy znajdzie coś dla siebie – wyjaśnia.
Lidia Jędrocha-Kubicka wspomina, że grupa powstała przy klubie Czerwony Fortepian.
– Powołała ją pani Ewa Kantor-Urbańska i nazwała ją „Ars poetica z winem w tle”. Warsztaty prowadził pan Szczęsny Wroński. Działaliśmy, wydawaliśmy tomiki, braliśmy udział w różnego rodzaju występach i potem taki kopniak: pani Ewa nas na chwilę zostawiła, a Szczęsny doznał udaru. Teraz jakoś szczęśliwie pozbieraliśmy się, pani Ewa znów ma nas pod swoimi skrzydłami, a Szczęsny dochodzi do zdrowia – dodaje.
Grupa przybrała nazwę Poeci znad Silnicy i liczy ponad 20 członków. Wiersze 17 z nich znalazły się w wydanej właśnie antologii. Można w nim znaleźć także zdjęcia utworów członków grupy, które pojawiają się w Krakowie, w ramach akcji „Wiersze na murach”.
„Miedzy słowami” to trzeci zbiorek Poetów znad Silnicy. Jak zaznacza Lidia Jędrocha-Kubicka, teraz planują takie wydawnictwo publikować co roku.
Prezentacja tomiku w gronie osób zaprzyjaźnionych Poetów znad Silnicy odbędzie się 21 listopada, natomiast promocję otwartą dla czytelników zaplanowano na grudzień. Wtedy też trafi on do sprzedaży. Częściowy dochód zasili pośmiertne wydanie zbiorku wierszy Marka Sabata – niedawno zmarłego poety, członka grupy.