Radni zasiadający w Komisji Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały zakładającej odstąpienie od planowanej przez kielecki ratusz sprzedaży działki przy ul. Klonowej. Inicjatorami uchwały są radni z klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy, decyzja o wystawieniu na sprzedaż nieruchomości przy ul. Klonowej zapadła podczas marcowej sesji rady miasta w ubiegłym roku. Wtedy na 25 radnych 14 oddało głos „za”. Co istotne przyjęcie uchwały było możliwe głównie dzięki poparciu propozycji ratusza przez cały klub KO.
Barbara Zawadzka, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w urzędzie miasta poinformowała, że wycofanie się ze sprzedaży działki spowoduje, że budżet miasta zostanie uszczuplony o kilka milionów złotych, które miały być pozyskane dzięki zbyciu tego gruntu. Dodaje przy tym, że przetarg w sprawie sprzedaży działki miał być ogłoszony w pierwszym kwartale tego roku.
– Jest to obszar o powierzchni około 2,5 tys. m/kw. przeznaczony pod zabudowę wielorodzinną. Ze sprzedaży tej nieruchomości moglibyśmy uzyskać nawet 3 mln zł. Przychód z jej zbycia ujęto w tegorocznym budżecie miasta. Nie chcę oceniać decyzji radnych. Mają prawo podjąć taką uchwałę. Jest jednak zaskakujące, że po wcześniejszej zgodzie na sprzedaż tego gruntu, teraz pojawia się propozycja jej uchylenia pod wpływem opinii mieszkańców okolicznych nieruchomości – mówiła.
Z kolei Artur Hajdorowicz, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury w ratuszu stwierdził, że wycofanie się z planów sprzedaży tej działki może doprowadzić do powstania precedensu, który wpłynie na dalsze plany związane z zagospodarowaniem rejonu ul. Klonowej.
Radna Monika Kowalczyk z klubu KO przyznała, że pierwotnie popierała sprzedaż tej nieruchomości. Jednak, jak wyjaśniła, na zmianę podejścia jej oraz pozostałych radnych KO miały wpływ protesty oraz to jak ten teren wygląda.
– Po tym, gdy udaliśmy się na miejsce zobaczyliśmy, że faktycznie należy tę działkę pozostawić jako obszar zielony. Tym bardziej, że aktualny miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w momencie powstawania bloków jeszcze nie obowiązywał. Równie ważne jest to, że rośnie tam dużo drzew, które po sprzedaniu gruntu zostałyby wycięte – tłumaczyła.
Propozycję sprzedaży gruntu przy ul. Klonowej poparł także radny Zdzisław Łakomiec, przewodniczący Komisji Ładu Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami. W jego opinii, obecnie nie ma żadnych przesłanek, które przemawiają za tym, aby radni mieli odstąpić od zgody na sprzedaż spornej działki.
– Rozumiem protesty mieszkańców. Jednak tę nieruchomość, jak wiele innych, przeznaczono pod zabudowę mieszkalną. Należy pamiętać, że przeciwnicy decyzji o sprzedaniu tej działki sami wcześniej skorzystali z możliwości zamieszkania w tym miejscu. Teraz odmawiają tego prawa innym. Wiadomo, że nie jest to popularna decyzja. Jednak nie każda uchwała podjęta przez radnych musi cieszyć się powszechną akceptacją. Idąc tym tokiem myślenia powinniśmy np. uchylić decyzję o powiększeniu strefy płatnego parkowania tylko dlatego, że jest ona krytycznie odbierana przez część mieszkańców – powiedział.
Za wydaniem pozytywnej opinii dla tego projektu uchwały głos „za” oddały dwie osoby: Katarzyna Zapała oraz Monika Kowalczyk z Koalicji Obywatelskiej. Przeciw był Zdzisław Łakomiec z PiS. Z kolei od głosu wstrzymał się Dariusz Kisiel – radny niezrzeszony.
Jak informowaliśmy, plany magistratu wzbudziły obawy mieszkańców pobliskich bloków zrzeszonych w obywatelskiej inicjatywie „Zielona Klonowa”. W grudniu ubiegłego roku, podczas protestu, a następnie w trakcie realizowanego przez Radio Kielce oraz TVP3 Kielce programu „Interwencja” wyrazili oni sprzeciw wobec planów sprzedaży gruntu pod nową zabudowę wielorodzinną. Kielczanie chcą też, by ratusz utworzył na tej nieruchomości zielone tereny rekreacyjne.
Decyzja w sprawie wycofania się ze sprzedaży działki przy ul. Klonowej zapadnie podczas sesji rady miasta, w czwartek, 11 stycznia.