Metrowej grubości zapas pokrywy śnieżnej zgromadzono, dzięki naśnieżaniu prowadzonemu ostatnio na stoku w Konarach, niedaleko Sandomierza.
– Śnieg jest dobrej jakości, były dobre warunki pogodowe, do naśnieżania, pracowaliśmy pełną parą, mamy naprawdę duży zapas śniegu, będziemy długo jeździli – powiedział Ireneusz Jarosz, współwłaściciel Stacji Narciarskiej Konary.
Podczas naśnieżania pracowało 10 armatek, stok wznawia swoja działalność od jutra od godziny 9. Pierwszy zapas śniegu był zgromadzony na początku grudnia, kiedy to stok rozpoczął sezon, ale później przyszło ocieplenie.
W Konarach długość trasy wynosi około 500 metrów, jest też ośla łączka, wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, instruktorzy i restauracja.