2-letni Bruno Słowiński z Końskich, który chorował na raka zdrowieje. Chłopiec rozpoczyna terapię przeciw wznowie w Stanach Zjednoczonych.
Agata Słowińska, mama Bruna informuje, że ostatnie badania wskazują na to, że Bruno nie ma guza i trzeba jak najszybciej rozpocząć leczenie, które zapobiegnie nawrotowi choroby.
– Zaczęliśmy kolejny etap leczenia, czyli terapię przeciwko wznowie. We wtorek wylatujemy do Stanów Zjednoczonych, będziemy tam cztery dni i wracamy. To terapia nie w formie szczepionek, a tabletek, które Bruno ma brać przez dwa lata – mówi.
Jak dodaje mama chłopca, podczas terapii, co kilka miesięcy stan zdrowia dziecka będzie kontrolowany w Hiszpanii lub Stanach Zjednoczonych.
Jak informowaliśmy, u chłopca rok temu wykryto neuroblastomę, guza wielkości pięści w brzuchu. Chłopiec przeszedł długie, męczące i kosztowne leczenie w barcelońskiej klinice, która specjalizuje się w tego typu nowotworach. Jak mówi mama chłopca, Agata Słowińska, lekarze obwieścili, że ich syn jest w remisji i przygotowali dla niego niespodziankę, mógł zabić w dzwon.
– To uderzenie dzwonu jest symbolem zakończenia leczenia w Barcelonie. To dla nas piękna i wzniosła chwila – mówi mama Bruna.
Rodzice podziękowali wszystkim, którzy wsparli finansowo i duchowo leczenie Bruna. Zbiórki i licytacje prowadzone były od ubiegłego roku. Dzięki nim udało się pojechać na leczenie do Hiszpanii. Zbiórka funduszy na leczenie ciągle trwa.