Hodowcy ryb dołączają do protestujących rolników, blokujących od wczesnych godzin porannych drogi wjazdowe do Kielc.
Ruch w tych miejscach odbywa się rotacyjnie, a kierowcy przepuszczani są co godzinę.
Do protestujących przy ul. Krakowskiej, w pobliżu ul. Fabrycznej, dołączyli hodowcy ryb z jednego z gospodarstw w gminie Końskie. Jak tłumaczy Ryszard Zawadzki, wiceprezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Hodowców Ryb, właściciele gospodarstw rybnych, podobnie jak rolnicy, są dotknięci skutkami wprowadzenia Zielonego Ładu.
– W Polsce funkcjonuje ponad 70 tysięcy hektarów stawów hodowlanych, które kupują od rolników tysiące ton zboża, aby nakarmić ryby. Jeżeli hodowcy zostaną pozbawieni tej możliwości, doprowadzi to do likwidacji stawów, a co za tym idzie wszyscy będziemy pozbawieni dostępu do świeżych ryb. Dodatkowo, woda z tych stawów będzie spuszczona, a to z pewnością będzie miało wpływ na jej deficyt. Dlatego od dziś hodowcy ryb w całym kraju przyłączają się do protestujących rolników – wyjaśnia.
Protest rolników będzie kontynuowany także w czwartek, 21 marca. Zgodnie z zapowiedziami, rolnicy o godz. 7.00 mają wjechać do centrum Kielc, gdzie zablokują al. IX Wieków Kielc od ronda Herlinga-Grudzińskiego do ul. Radiowej.