Priorytetem jest ratunek przewoźnika towarowego oraz jego rozwój na krajowych i zagranicznych torach. Grupa musi także w przyspieszonym tempie przygotować spółkę pasażerską do działania na zliberalizowanym rynku – informuje poniedziałkowy „Puls Biznesu”.
„PB” ocenia, że nowy zarząd będzie musiał przeanalizować sytuację PKP Cargo, znaleźć rozwiązania pozwalające obniżyć koszty i poprawić pozycję konkurencyjną. Ostatnio spółka traci udziały w rynku. Jeszcze kilka lat temu sięgały ok. 55 proc., a obecnie są poniżej 30 proc. Niedawno np. przegrała przetarg na dowożenie węgla do elektrowni w Połańcu.
Według „PB”, spółka-matka może pomóc PKP Cargo m.in. w rozwoju za granicą.
„Mamy sporo pomysłów dotyczących rozwoju PKP Cargo w innych krajach. Paweł Lisiewicz, członek zarządu PKP, ma duże doświadczenie międzynarodowe i może wspierać spółkę w podejmowaniu aktywności na rynkach zagranicznych” – mówi Alan Beroud.