Mieszkańcy ulic Legnickiej i Dalekiej w Kielcach zwrócili się do Radia Kielce z prośbą o interwencję w sprawie utworzenia na tych ulicach pasów kontraruchu dla rowerzystów.
Ich zdaniem na wąskich uliczkach jest to niebezpieczne. Ponadto w przyszłości może wiązać się z likwidacją pobliskich miejsc postojowych.
Zdaniem mieszkańców głównym problemem jest ryzyko czołowego zderzenia samochodu z jednośladem, do którego może dojść podczas mijania na wąskiej jednokierunkowej drodze.
Sprawę całkowicie inaczej ocenia Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Zaznacza, że na obu ulicach wykonano niezbędne pomiary, które wykazały, że nowa organizacja ruchu mimo, że wymaga od użytkowników drogi ostrożnego poruszania się, to nie powoduje bezpośredniego zagrożenia zderzeniem lub potrąceniem.
– Przy każdym kontraruchu rowerowym, bez względu na jakiej ulicy zostałby wyznaczony, wszyscy uczestnicy ruchu drogowego powinni zachować szczególną ostrożność. Na tych ulicach jest to nowa sytuacja i wymaga pewnego przyzwyczajenia. Zadanie zrealizowano w ramach kieleckiego budżetu obywatelskiego. Projekt spełnia wszystkie wymogi formalne. Pasy dla rowerzystów zostały zaprojektowane przez projektanta posiadającego odpowiednie uprawnienia. Dlatego w naszej ocenie nie widzimy w tej chwili potrzeby wprowadzania zmian we wspomnianych miejscach – dodaje.
Pasy kontraruchu dla rowerzystów powstały w ramach zadania „Rowerem pod prąd”, zgłoszonego do kieleckiego budżetu obywatelskiego w 2022 roku. Realizacja projektu jednak została przesunięta w czasie z uwagi na problemy ze znalezienie wykonawcy inwestycji. Jej celem było wyznaczenie pasów do jazdy rowerem pod prąd przy niemal 20 miejskich ulicach.