Gmina Końskie jeszcze raz musi szukać firm chętnych na skanalizowanie miasta. Oferty w pierwszym przetargu były za drogie.
Postępowanie przetargowe dotyczyło ulic: Gimnazjalnej, Mostowej, Towarowej, Warszawskiej, Piłsudskiego oraz Armii Krajowej w Końskich, ale także części miejscowości: Górny Młyn, Barycz, Kazanów, Piła, Dyszów, Gracuch, Izabelów, Brody i Modliszewice.
Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich informuje, że na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej gmina otrzymała dofinansowanie z Funduszu Inwestycji Strategicznych w wysokości 4 milionów złotych. Planowano za tę kwotę dobudować brakujące fragmenty kanalizacji oraz przyłącza do domów.
– Taki projekt był skomplikowany, bo obejmował całą gminę i być może dlatego zniechęcał firmy do wzięcia udziału w przetargu. Wpłynęły tylko dwie oferty, które znacznie przekraczają nasz budżet. Tańsza opiewa na 6,3 mln złotych, a druga na 7,5 mln złotych – dodaje.
Burmistrz mówi, że przetarg został unieważniony, a gmina wystąpiła do Banku Gospodarstwa Krajowego o przedłużenie okresu dofinansowania. Zgodę udało się otrzymać, więc przetarg ogłoszono ponownie.
– Ograniczyliśmy zakres prac i warunki, które muszą spełniać kontrahenci, czyli wartości inwestycji wykonanych w tej dziedzinie. One były przeszacowane i tworzyły zbyt wysokie progi – wyjaśnia.
Oferty można składać do 24 lipca, do 9.00, a otwarcie nastąpi godzinę później.