Spore kłopoty czekają 19-letniego mieszkańca gminy Nowa Słupia. Nastolatek zamiast powiadomić służby o znalezieniu niewybuchów z okresu II wojny światowej, zabrał je do swojego mieszkania. Ostatecznie oba pociski zostały zabezpieczone przez patrol saperski, a nastolatek odpowie za posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia.
Policjanci z Komisariatu Policji w Bodzentynie złożyli służbową wizytę na jednej z posesji w gminie Nowa Słupia. Mundurowi podejrzewali, że nastolatek może posiadać pociski artyleryjskie z okresu II Wojny Światowej. Jak się okazało, w pomieszczeniach gospodarczych na terenie działki policjanci znaleźli dwa niewybuchy. Jeden z nich, pocisk artyleryjski znajdował się w kuchni letniej, drugi granat moździerzowy leżał na podłodze opuszczonego domu.
Oba znaleziska zostały zabrane przez patrol saperski dzień później. Do momentu teren posesji był nadzorowany przez policjantów.
Jak się okazało, nastolatek dwa lata temu znalazł pociski w lesie. Jeden z nich rozbroił w miejscu znaleziska, drugi uzbrojony przyniósł na teren swojej posesji. Teraz 19-latka czekają kłopoty bowiem kodeks karny za posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia przewiduje kare do ośmiu lat pozbawienia wolności.