Trwa remont Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi. Obiekt jest jednym z najcenniejszych zabytków przemysłowych w kraju. Obejmuje zespół pieców i walcowni oraz innych maszyn napędzanych kołem wodnym.
Wymieniony został już dach suszarni, wkrótce rozpoczęcie remontu dachu budynku głównego.
Krzysztof Obratański burmistrz Końskich informuje, że zastój prac przy głównym budynku związany jest ze złym stanem dachu i uwagami konserwatorskimi. Gmina negocjuje z konserwatorem rozwiązanie, które nie zwiększy kosztów renowacji . Jak zapewnia włodarz udało się znaleźć konsensus.
– Wykonano odkrywki dotyczące elementów konstrukcyjnych dachu, co spowodowało konieczne konsultacje z konserwatorem zabytków. Jesteśmy na ostatnim etapie uzgodnień i naniesienia poprawek do dokumentacji.
W budynku wyremontowany ma być dach, którego zły stan wyłączył obiekt z użytkowania. Jednak zaplanowano też remont wnętrza.
– Dokumentacja zakłada lekką przebudowę wnętrza, wymianę okien, tynków, budowę toalet. Na te prace gmina pozyskała dofinansowanie z Funduszu Inwestycji strategicznych w wysokości 4,5 mln zł.
Samorząd szuka także pieniędzy na remont wnętrz muzeum, czyli północną część hali, która obecnie stoi pusta. Gmina chciałaby też wyremontować podziemny kanał, który prowadził wodę do maszynerii i koła wodnego uruchamiającego maszyny. Krzysztof Obratański podkreśla, że kanał zachowany jest w dobrym stanie, z wyjątkiem krótkiego, uszkodzonego odcinka.
– Plany przewidują, że kanał zostanie odsłonięty w miejscu wybrzuszenia, zostanie częściowo rozebrany, a następnie odbudowany. Dzięki temu przy muzeum powstanie nowa atrakcja turystyczna czyli możliwość spływu kajakowego dawnym kanałem doprowadzającym wodę do fabryki.
Prace związane z odbudową kanału uzależnione są jednak od uzyskania przez gminę zewnętrznych dofinansowań. Rewitalizacja muzeum ma zwiększyć popularność Sielpi również po sezonie letnim. Remont obiektu miał się zakończyć w listopadzie tego roku.
Do tego wnętrza suszarni ma zostać przeniesiona z Końskich SOWA, czyli minicentrum nauki, które obecnie znajduje się w koneckim parku.
Zespół walcowni i pudlingarnii wraz z osiedlem fabrycznym wybudowano z inicjatywy Stanisława Staszica i Ksawerego Druckiego-Lubeckiego. Na placu fabrycznym znajduje się hala produkcyjna oraz dwa budynki suszarni drewna. W zabytkowych halach fabrycznych znajdują się eksponaty metalurgiczne, głównie maszyny i urządzenia, które swą świetność przeżywały w XIX wieku.
Do najcenniejszych eksponatów należą obok koła napędowego, dmuchawa parowa z XIX stulecia, maszyna parowa z 1858 roku (najstarsza z zachowanych w Polsce) oraz tokarka czołowa z XIX wieku.