„Rozwiązania sprawdzone w boju” – to hasło tegorocznej ekspozycji Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która jest partnerem strategicznym odbywającego się w Targach Kielce po raz 32. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego.
Arkadiusz Bąk, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej ocenia, że sprzęt prezentowany w tym roku przez PGZ okazał swoją „wyższość” nad innymi rozwiązaniami bojowymi. Jak mówi, PGZ w tym roku do swojej ekspozycji podchodzi w sposób holistyczny.
– Podchodzimy do produkcji zbrojeniowej jako do całościowego zabezpieczenia potrzeb sił zbrojnych i państwa, dlatego w centralnej części hali znajdują się takie trzy okręgi: Wisła, Narew i Pilica. To trzy warstwy ochrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, którą PGZ buduje w Polsce z różnymi światowymi koncernami – mówi. To środki mające zapewnić Polakom ochronę w przypadku ataków z powietrza.
Arkadiusz Bąk podkreśla, że zapewne dla publiczności, która wojskowy sprzęt będzie mogła oglądać podczas dnia otwartego, w sobotę, 7 września, najbardziej atrakcyjne okażą się haubica samobieżna Krab i bojowy wóz piechoty Borsuk.
– Borsuk to nasze nowiutkie dziecko PGZ, które jest w swojej klasie wśród najlepszych w świecie. Na zewnątrz naszej hali prezentujemy czołgi, które są w naszej palecie serwisowej i współprodukowane najlepsze czołgi na świecie, począwszy od czołgów Leopard przez czołgi K2 po czołgi Abrams. W tej chwili tego ostatniego przygotowujemy do służby w polskiej armii – wymienia.
Tegoroczna edycja MSPO jest szczególna, gdyż przypada w 25. rocznicę przyjęcia Polski do NATO. Temu jubileuszowi poświęcona jest specjalna wystawa. Jednocześnie mija 900 dni od pełnoskalowej wojny w Ukrainie.