Konie z michałowskiej stadniny wracają z Paryża bez medali, ale z tytułami „Top Ten”.
El Bellisima oraz Protekcja z michałowskiej stadniny znalazły się w pierwszej dziesiątce klaczy, rywalizując o tytuł czempionki świata klaczy starszych. Zajęły kolejno 6. i 7. miejsce.
Marek Skomorowski, prezes stadniny uważa, że konie pokazały się z bardzo dobrej strony, a zainteresowanie hodowców arabami z Michałowa było bardzo wyraźne.
– W czempionacie nie zajęły pierwszych trzech, najbardziej premiowanych miejsc. Dwie nasze klacze znalazły się w pierwszej dziesiątce. Można powiedzieć, że 20 proc. najlepszych klaczy jest w Michałowie – dodał.
Dodaje, że konie uzyskały dobry i zadowalający wynik, ale zawsze pozostaje niedosyt.
– Liczyliśmy, że nasze młodsze klacze zyskają uznanie w oczach sędziów. Według punktacji nie przegrały wysoko. Za rok z pewnością będą godnie nas reprezentować. Być może będą bardziej dojrzałe, a sędziowie trochę inaczej na nie spojrzą – dodał.
Niemniej jednak, wyjazd do Paryża uznaje za udany. Uważa, że michałowska stadnina zaprezentowała się z jak najlepszej strony.
W niedzielę (12 grudnia) konie wyjeżdżają w podróż do Polski. We wtorek rano powinny być już w stadninie.
W tym roku pokaz trwał od 10 do 13 grudnia.
Do Paryża pojechało 5 michałowskich koni, w tym jeden ogier. W piątek rywalizowały cztery klacze. O tytuł Czempionki Świata Klaczy Młodszych walczyły El Esmera, prezentowana przez Pawła Syliwoniuka oraz siwa El Medida, prezentowana przez Artura Łojowskiego. Z kolei do tytułu Czempionki Świata Klaczy Starszych pretendowały Protekcja oraz El Bellisima.
W sobotę w szranki o tytuł Czempiona Świata Ogierów Rocznych stanął gniady El Maestro. Nie przeszedł jednak sobotniej kwalifikacji.