Ograbione, a czasami wręcz doszczętnie zniszczone świątynie – to także efekt II wojny światowej. Skalę strat rzeczowych, jakie poniósł kościół katolicki w tym czasie bada Muzeum Wsi Kieleckiej, które realizuje projekt zatytułowany: „Straty w obiektach sakralnych diecezji kieleckiej w czasie II wojny światowej – zasoby Archiwum Diecezjalnego w Kielcach”.
Ewa Kołomańska, kierownik Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie, jednostki Muzeum Wsi Kieleckiej, wyjaśnia że materiał zostanie opracowany na postawie dokumentacji Archiwum Diecezjalnego w Kielcach, ze szczególnym uwzględnieniem ankiet powstałych w 1945 i 1946 roku. Dodatkowo wykorzystane zostaną archiwa parafialne oraz wyniki kwerendy uzupełniającej, prowadzonej w Archiwum Państwowym w Kielcach oraz w kieleckiej delegaturze Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.
– Projekt ten realizujemy wspólnie z Archiwum Diecezjalnym, z ks. dr Tomaszem Gocelem. Wykonaliśmy ogromną kwerendę w zasobie archiwalnym diecezji kieleckiej i dzięki temu wiemy, jakie kościoły, jakie obiekty sakralne zostały zniszczone bezpowrotnie, jakie wyposażenie tych kościołów zaginęło – wyjaśnia.
Zwieńczeniem prowadzonych prac będzie stworzenie wystawy plenerowej wraz z katalogiem oraz wydanie publikacji. Efekty poznamy już w przyszłym roku. Jednak już dziś Ewa Kołomańska mówi, że starty były znaczne.
– Na terenie diecezji kieleckiej zostały zniszczone 43 kościoły i kaplice, ponad 20 kościołów zostało trwale uszkodzonych – one później były odbudowywane i odnawiane – wylicza.
Inną kategorią są straty bibliotek czy wyposażenia kościołów.
– A to również są bardzo cenne materiały. Niestety nie dla się tego w pełni ustalić. Archiwa ginęły, często też nie było spisu tego, co się w nich znajdowało i tylko na podstawie wizytacji biskupich czy dziekańskich jesteśmy w stanie odtworzyć pewne rzeczy, które zostały zniszczone w okresie wojny – stwierdza.
Te straty różnie wyglądały w różnych etapach wojny – zauważa Ewa Kołomańska.
– W pierwszym okresie wojennym była pospolita grabież obiektów sakralnych, na przykład z wot, które były wykonane z drogocennych kruszców. Ale były również takie przypadki jak w Lelowie, gdzie spłonęło wnętrze kościoła, gdyż były walki z oddziałami polskimi i Niemcy, chcąc się zemścić, spalili wnętrze kościoła i zamordowali tam dwóch mieszkańców. Duże straty były na przyczółku sandomierskim, wzdłuż linii Wisły, bo tam długo trwały działania frontowe. Efekt: na przykład kościół w Kargowie zniszczony w całości, dwa kościoły w Szydłowie zniszczone w całości. Kościół i klasztor w Wiślicy poniosły bardzo duże straty, znaczne straty poniosła też kolegiata w Wiślicy – wymienia.
Wartość całego projektu wynosi 43,5 tys. zł. Muzeum Wsi Kieleckiej otrzymało dofinansowanie w wysokości 31,4 tys. zł z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.