Wciąż niespokojnie na polsko-białoruskiej granicy. Do ataków migrantów dochodzi głównie na południu województwa podlaskiego.
Minionej doby straż graniczna odnotowała trzy takie próby, w których kilkudziesięcioosobowe grupy cudzoziemców atakowały polskie służby w okolicach Dubicz Cerkiewnych i Mielnika.
O sytuacji na granicy mówili przed placówką straży granicznej w Szudziałowie funkcjonariusze policji, straży granicznej i żołnierze.
Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej major Katarzyna Zdanowicz mówi, że scenariusz ataków migrantów w ostatnim czasie jest zawsze podobny. Dochodzi do nich głównie w nocy, migranci są agresywni, rzucają kamieniami, kawałkami drewna, a służby białoruskie oślepiają laserem i lampami Polaków.
Rzeczniczka straży granicznej por. Anna Michalska dodaje, że migrantów wspierają już jawnie białoruskie służby.
– Jeszcze kilka tygodni temu służby trochę próbowały się ukrywać, że wspierają nielegalną migrację, albo brały bierny udział, a teraz tną zabezpieczenia na granicy, dostarczają narzędzia i pomagają migrantom rzucać kładki na ogodzenie – mówi por. Anna Michalska.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka potwierdza, że kolejne próby nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej są coraz bardziej brutalne. Z agresją mierzą się żołnierze i funkcjonariusze.
– Straż graniczną licznie wspierają policjanci. Praktycznie każdego dnia w Podlaskiem zatrzymują kurierów, przewożących osoby, które nielegalnie dostały się do Polski – podkreślił rzecznik policji insp. Mariusz Ciarka. Dodaje, że od sierpnia zatrzymano ponad 300 takich osób.
W województwie podlaskim jest ok. 10 tysięcy żołnierzy, którzy pomagają ochraniać granicę – mówi rzecznik prasowy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej mjr Marek Nabzdyjak.
– Nasze zadania są niezmienne: realizujemy wsparcie straży granicznej w zakresie ochrony granicy, wystawiając posterunki piesze, mobilne. Oczywiście nie dopuszczamy do przekraczania granicy – zaznacza mjr Marek Nabzdyjak.
Od początku kryzysu migracyjnego Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.