Czy radni Rady Miasta Kielce otrzymają większe diety? Projekt uchwały w sprawie podwyżek diet złoży w środę (24 listopada) przewodniczący rady miasta, Jarosław Karyś.
Przewodniczący podkreśla, że jest to propozycja prawie wszystkich radnych.
– Większość, poza jednym klubem, widzi potrzebę zmiany wysokości diety i sposobu jej naliczania. Jest to związane ze zmianą rozporządzenia i podstawy, która obowiązuje do tej pory – mówi Jarosław Karyś.
– Planujemy przyjąć system, który obowiązuje w sejmiku województwa świętokrzyskiego i jest akceptowalny przez wiele samorządów. Kwota wypłacanych diet będzie obliczana procentowo od kwoty bazowej, która została określona. Zwiększamy również kary za nieobecność na sesjach i komisjach, które będą liczone proporcjonalne do otrzymanej diety – wyjaśnia.
Przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni, Kamil Suchański informuje, że do tej pory maksymalna dieta radnego wynosi 1 450 zł. Po niemal 90-proc. podwyżce, mogłaby wynosić 2 800 zł. Natomiast przewodniczący rady obecnie otrzymuje 2 640 zł. Jego dieta miałaby wzrosnąć o 50 proc.
Radny uważa, że propozycja podwyżek to sytuacja skandaliczna, szczególnie teraz, kiedy miasto boryka się z problemami finansowymi.
– W dobie powtarzających się informacji ze strony prezydenta Bogdana Wenty o złym stanie budżetu miasta, przeznaczanie pieniędzy na taki cel jest dla mnie absurdem. Można powiedzieć, że ostatnia podwyżka podatku od nieruchomości będzie częściowo przeznaczona na wynagrodzenia dla radnych. Osobiście będę głosować przeciw i będę namawiać swój klub, by postąpili tak samo – dodaje Kamil Suchański.
Projekt zostanie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji rady miasta, 2 grudnia.