– Dobra wizytówka Buska-Zdroju i regionu świętokrzyskiego – tak o Międzynarodowym Festiwalu im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju mówili uczestnicy koncertu promującego to wydarzenie w Warszawie. Impreza odbyła się w środę, na Zamku Ujazdowskim.
Wystąpili znakomici artyści: soliści – Klaudia Duda, Katarzyna Oleś-Blacha i Adam Zdunikowski oraz fleciści Agata Kielar-Długosz i Łukasz Długosz.
Jeden z najważniejszych w Polsce
Ten ostatni duet długo był oklaskiwany, a nawet bisował. Oboje od lat są związani z buskim festiwalem. Na koncertach pojawiają się nie tylko jako gwiazdy, ale także jako widzowie:
– Ponieważ festiwal jest tak ciekawy, że nie chcieliśmy pewnych atrakcji ominąć, ale faktycznie, jako wykonawcy także byliśmy wiele razy – powiedziała Agata Kielar-Długosz.
– Na stałe gościmy na tym festiwalu, który jest jednym z najważniejszych w Polsce, a chyba najważniejszym na ziemi świętokrzyskiej. Mam nadzieję, że jakaś konkurencja dla niego się pojawi, bo oczekuję że nasz region muzyką klasyczną będzie stał. Z dyrektorem Arturem Jaroniem znamy się bardzo długo, przyjaźnimy się, również razem koncertujemy, nagrywamy. Tak jak żona powiedziała, trudno zliczyć, ile razy gościliśmy na festiwalu w Busku-Zdroju – dodał Łukasz Długosz.
Wizyt w Busku-Zdroju nie liczy też Adam Zdunikowski, wybitny polski tenor, pedagog, przewodniczący jury Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Krystyny Jamroz.
– To trwa tak długo, że wydaje mi się, że cały czas tam jestem – żartował.
– Ten festiwal liczy się na ogólnopolskim rynku, myślę, że jest w pierwszej trójce, a z racji tego, że oprócz muzyki poważnej jest trochę tej muzyki lżejszej i do tego towarzyszy mu konkurs wokalny, to ta pozycja jeszcze wzrośnie – stwierdził.
„Jestem zadowolony i dumny”
Na koncercie nie mogło zabraknąć rodziny patronki festiwalu. Pojawił się mąż Krystyny Jamroz, Sergiusz Mikulicz oraz jej córka Krystyna z mężem Henrykiem Kuźniakiem.
– Jestem dumna, to jest nadzwyczajne, że w tych trudnych czasach festiwal tak sobie radzi. Do tego ten koncert w Warszawie, z piękną muzyką polską. To cieszy – powiedziała.
Natomiast dumy z tego wydarzenia nie krył Jerzy Cygan, pomysłodawca i twórca Festiwalu im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju.
– Jestem bardzo, bardzo zadowolony i dumny z siebie, że to wszystko mi się udało, i że ten festiwal liczy się w Polsce. Choć muszę przyznać, że początki były trudne. Myślę też, że miałem dobrą rękę, powierzając funkcję dyrektora artystycznego Arturowi Jaroniowi. To był dobry wybór – zaznaczył.
Gości zgromadzonych na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego przywitał burmistrz Buska-Zdroju, Waldemar Sikora. Dziękował wszystkim osobom, firmom i instytucjom, które od lat wspierają buski festiwal. Dodał, że chce, by coroczne święto muzyki w Busku-Zdroju rozwinęło się.
– Chcemy ten festiwal dalej promować, aby zyskać kolejnych odbiorów, ale także pozyskać wsparcie, które pozwoli na to, by nabierał coraz większego rozmachu i jeszcze większej rangi – wyjaśnił.
Symboliczny powrót patronki do Warszawy
Na widowni pojawili się parlamentarzyści. Poseł Krzysztof Lipiec, który często uczestniczy w wydarzeniach w ramach Festiwalu im. Krystyny Jamroz, powiedział, że to jedna z najwspanialszych imprez, która w świecie kultury promuje województwo świętokrzyskie.
– Ma już swoją historię. Dzisiaj zawitał w Warszawie, tu przyjechali ci, którzy są stałymi uczestnikami tego festiwalu. Uważam, że Warszawa musi się dowiedzieć, że w Świętokrzyskiem, w Busku-Zdroju odbywa się tak piękna impreza muzyczna. Myślę, że po tym dzisiejszym koncercie festiwal buski wybrzmi jeszcze większą sławą niż do tej pory. Bardzo byśmy sobie tego życzyli – powiedział.
– Ten festiwal cieszy się uznaniem w województwie świętokrzyskim, a teraz wychodzimy na zewnątrz – zauważył poseł Marek Kwitek.
– Tylko pogratulować organizatorom takiego wspaniałego pomysłu, który promuje nasz region, ale także piękno muzyki polskiej – dodał
– To potrzebny wyjazd, by rozszerzyć grono odbiorców festiwalu i rozsławić imię buskiego festiwalu w całej Polsce – stwierdził senator Krzysztof Słoń.
– Liczę na to, że po tym dzisiejszym koncercie, festiwal im. Krystyny Jamroz nabierze nowego oddechu, pozwoli jeszcze lepiej zaprezentować jego patronkę, a także nasz region i jego perłę, jaką jest Busko-Zdrój – mówił.
Senator zwrócił uwagę, że patronka festiwalu, Krystyna Jamroz, to artystka związana z Buskiem-Zdrojem, ale także z Warszawą.
– To ważne, że dziś w sposób symboliczny wraca do Warszawy, gdzie mieszkała i była solistką Teatru Wielkiego – dodał.
Zaproszenie do Świętokrzyskiego
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz zachęcał do przyjazdu do Świętokrzyskiego.
– Świętokrzyskie to piękny region, piękny zakątek naszego kraju i piękni ludzie. My lubimy się dzielić i dzielimy się tym, co mamy najcenniejsze, a wśród tych perełek znalazł się ten piękny koncert, ze swoją patronką. Zapraszamy wszystkich, Warszawę, całą Polskę do Buska na festiwal. To jest piękne wydarzenie z wieloma ludźmi, którzy często zjeździli cały świat, ale w Busku znaleźli to miejsce, o którym mówią, że warto do niego wracać – zaznaczył.
Do pomysłu promocji buskiego festiwalu w Warszawie odniósł się też Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego.
– W ten sposób Warszawa zobaczy, że Świętokrzyskie kulturą, muzyką stoi. Ten festiwal też jest najlepszym dowodem tego, jak wielu znakomitych muzyków wydała nasza ziemia świętokrzyska. Cieszę się, że podczas tego koncertu mogłem usłyszeć artystę pochodzącego z mojego rodzinnego miasta, ze Skarżyska-Kamiennej. To wybitny flecista Łukasz Długosz – podkreślił.
O cennej marce, jaką jest Festiwal im. Krystyny Jamroz mówił Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice.
– Festiwal im. Krystyny Jamroz to jest jeden z produktów eksportowych naszego województwa, to jest marka która już dawno wyszła poza granice Polski. Warto inwestować w to, co jest cenne i pochodzi z naszego regionu. Dobrze, żeby Warszawa, ale także osoby związane z biznesem, z kulturą, sztuką odnalazły nasze województwo jako bogate nie tylko gospodarczo, zabytkami, ale także bogate w takie przedsięwzięcia kulturalne – stwierdził.
W podobnym tonie wypowiadał się Marcin Różycki, wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej:
– Festiwale to bardzo ważny element promocji naszego kraju, co pokazuje na przykład Festiwal Chopinowski, który ma wielu odbiorców także na Dalekim Wschodzie. Festiwal im. Krystyny Jamroz to dobra promocja dla Buska-Zdroju, a tym samym dla naszego regionu – podkreślił.
Koncert zapisze się w pamięci
Gospodarzem wieczoru był Artur Jaroń, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz. Już po koncercie przyznał, że odczuwa satysfakcję. Wyraził przekonanie, że pierwszy koncert festiwalowy poza regionem zapisze się w pamięci.
– Odważyliśmy się pojechać do stolicy z artystami, których cenimy, lubimy, którzy w tym życiu festiwalowym są dla nas ważni, dla których ten występ na pewno był ogromnym przeżyciem. To Klaudia Duda, która wychowała się przecież w czasie naszego festiwalu, cieszę się z obecności pani Katarzyny Oleś-Blachy, z którą mam nadzieję festiwal nawiąże współpracę, po raz kolejny jestem zachwycony Adamem Zdunikowskim, no i oczywiście nasz eksportowy duet: Łukasz Długosz i Agata Kielar-Długosz. Cieszę się, bo ja też miałem dzisiaj trochę frajdy muzycznej, taką możliwość wyżycia się muzycznego jako solista i jako akompaniator w repertuarze, który kocham, bo muzyka polska jest dla mnie niezwykle ważna – przyznał.
Dyrektor Artur Jaroń zapowiedział, że nie będzie to jedyny koncert promujący buski festiwal w kraju.
Organizatorzy koncertu: Polskie Radio Kielce i Buskie Samorządowe Centrum Kultury. Współorganizatorzy: Wojewoda Świętokrzyski Zbigniew Koniusz, Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, Burmistrz Miasta i Gminy Busko-Zdrój Waldemar Sikora i Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Mecenasi: Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice”, Uzdrowisko Busko-Zdrój S.A. producent naturalnej wody mineralnej Buskowianka-Zdrój.