Mieszkańcy powiatu kieleckiego masowo kupują samochody. Tylko do czerwca urzędnicy w Starostwie Powiatowym w Kielcach zarejestrowali 17 tysięcy pojazdów.
Jak informuje TVP3 Kielce w Wydziale Komunikacji i Transportu kieleckiego starostwa przygotowanych jest 18 stanowisk do obsługi klienta.
– Wszystkie pracują, jeśli jest obsada kadrowa. Teraz mamy sezon urlopowy, więc to różnie wygląda, ale zazwyczaj wszystkie stanowiska mamy zapełnione. Obsługa jest na bieżąco, klienci też nam dopisują – mówi Agnieszka Jakubowska, kierownik referatu rejestracji pojazdów.
W czerwcu w powiecie padł rekord. Mieszkańcy w ciągu sześciu miesięcy tego roku zarejestrowali aż 17 tysięcy samochodów. To o prawie sześć tysięcy więcej niż w pierwszym półroczu 2020 roku.
– Wiadomo, że społeczeństwo się bogaci. Ludzie dążą do tego, żeby mieć nowsze pojazdy. Ja jeden wyrejestrowuje a rejestruję drugi – mówi mieszkaniec powiatu spotkany w starostwie.
Największą część rejestrowanych samochodów stanowią te kupione w Polsce – używane, z drugiej ręki. Nowych, prosto z salonu, zarejestrowano w powiecie ponad tysiąc.
– A 30 procent są to samochody sprowadzane zza zagranicy. Najczęściej z Niemiec, Holandii czy Francji – wylicza Cezary Majcher, członek zarządu powiatu kieleckiego.
Ponad sto aut sprowadzono także ze Stanów Zjednoczonych, a jeden przyjechał do powiatu kieleckiego aż z… Korei Południowej. Spośród 17 tysięcy samochodów 15 to auta elektryczne, a najstarszy pojazd pochodzi z… 1932 roku.
Kolejek przy zarejestrowaniu pojazdów w Starostwie Powiatowym w Kielcach nie ma. Pomaga rejestracja internetowa i uruchomienie fili w gminach.
– Ponad 50 procent wszystkich samochodów rejestrujemy w placówkach zamiejscowych, w filiach. To duże odciążenie dla starostwa i wygoda dla mieszkańców powiatu – mówi Cezary Majcher, członek zarządu powiatu.
Filie Wydziału Komunikacji i Transportu starostwa działają w Bielinach, Bodzentynie, Chmielniku, Łagowie, Mniowie, Nowej Słupi, Piekoszowie, Rakowie i Strawczynie.