Nowe znaki ostrzegające kierowców o przejściu dla pieszych zostały ustawione na skrzyżowaniu ulic: Jesionowej i Klonowej w Kielcach.
Duże jaskrawe tablice stanęły tam, po tragicznym wypadku, do którego doszło kilkanaście dni temu. Samochód potrącił tam rowerzystkę, która prawdopodobnie przejeżdżała po pasach. Kobieta zmarła.
Jak mówi Dariusz Kałwa, prezes Polskiego Związku Motorowego w Kielcach, każda dodatkowa forma oznakowania przejść dla pieszych w znaczny sposób przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.
– Po zmianie przepisów, nie wszyscy kierowcy zdążyli się przyzwyczaić do tego, że to pieszy ma pierwszeństwo. Z kolei część pieszych zaczyna w coraz bardziej bezwzględny sposób egzekwować swoje prawa, nie biorąc pod uwagę faktu, że samochód podczas hamowania nie zatrzymuje się momentalnie w miejscu – podkreślił prezes PZM.
Dariusz Kałwa zwrócił również uwagę na zachowanie rowerzystów, przejeżdżających przez przejścia, na których nie ma ścieżek rowerowych.
– Wielu rowerzystów wjeżdża na przejście dla pieszych, nie mając świadomości, że cyklista jest mniej widoczny dla kierowcy, niż pieszy. To z powodu wyższej prędkości przemieszczania się. W przypadku ul. Jesionowej, zwłaszcza w godzinach szczytu, występuje duży ruch, co także może mieć wpływ na reakcję kierowców – dodaje.
Dariusz Kałwa apeluje, by kierowcy przed każdym przejściem dla pieszych zwalniali i obserwowali pobocza. Z kolei piesi powinni brać pod uwagę, że samochód zbliżający się do przejścia może w porę nie wyhamować. Natomiast rowerzyści pokonując pasy powinni przeprowadzać rower, a nie przejeżdżać po przejściu.