Na autostradzie A1 w miejscowości Niedrzew Drugi w powiecie kutnowskim autobus wiozący dzieci wracające z obozu zderzył się z samochodem ciężarowym. 17 osób trafiło do szpitali.
Po godzinie 14.30 na autostradzie A1 między węzłami Kowal i Kutno Północ doszło do bardzo groźnego wypadku drogowego.
– Do zdarzenia doszło na A1 w kierunku Łodzi. Z niewyjaśnionych na ten moment przyczyn kierujący autokarem najechał na tył naczepy ciągnika siodłowego. Auto ciężarowe przewróciło się na bok, a autokar zjechał na pas zieleni uderzając w bariery ochronne. W autokarze znajdowała się grupa 39 dzieci, trzech opiekunów i kierowca. 17 osób zostało przetransportowanych karetkami pogotowia do pobliskich szpitali – mówi młodszy aspirant Justyna Cywka.
Na miejscu działania prowadzili strażacy z Kutna, Łaniąt i Komadzyna, a także ratownicy z pogotowia oraz policjnci.
Rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka powiedziała, że obrażenia rannych nie były poważne i nie było konieczności wykorzystania helikoptera ratunkowego. – Nie jest to nic nadzwyczajnego, że w przypadku takiego zdarzenia z dużą liczbą osób poszkodowanych, dyspozytor zdecydował się wezwać również LPR. Przyleciał tam śmigłowiec z Płocka. Na szczęście okazało się, że nikogo stan nie jest na tyle pilny i wymagający transportu do specjalistycznego szpitala drogą lotniczą. Śmigłowiec wrócił do bazy.
Justyna Sochacka zaapelowała również do kierowców o tworzenie tzw. „korytarza życia”, by ułatwić służbom dotarcie do miejsca zdarzenia.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Nie odnieśli obrażeń. Dzieci, które nie wymagały opieki medycznej, zostały przesadzone do podstawionych autokarów. Służby drogowe usunęły już rozbite wraki pojazdów, które uczestniczyły w wypadku. O godz. 21. zakończyły się utrudnienia na autostradzie A1, jest już przejezdna w obu kierunkach. Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego wypadku.