– Polski Ład, program zaprezentowany przez Zjednoczoną Prawicę zawiera wiele rozwiązań, które przyniosą korzyści głównie biedniejszej części naszego społeczeństwa – uważa Czesław Siekierski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Parlamentarzysta stwierdził na antenie Radia Kielce, że w projekcie znalazły się przede wszystkim propozycje socjalne i konieczna jest analiza, jakie będą koszty ich wdrażania.
– Czy obniżki podatków dla części społeczeństwa zostaną pokryte przez podwyżki wprowadzone dla osób lepiej zarabiających, czy będzie to neutralne dla budżetu państwa? – zastanawiał się Czesław Siekierski i dodał, że w obecnej sytuacji kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią nie ma pełnego rozeznania, jak na finanse państwa wpłynęła pomoc z kolejnych tarcz.
Parlamentarzysta wyraził jednocześnie przekonanie, że przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego w senacie poprą ustawę w sprawie ratyfikacji europejskiego Funduszu Odbudowy po pandemii.
– Nie mam wątpliwości, że poprą, bo taki jest interes państwa, natomiast próbują jeszcze pogłębić analizę, przedstawić swoje przemyślenia. I nie musimy się martwić, bo nie ma napiętego harmonogramu. Jeśli zrobimy to w ciągu tygodnia, czy dwóch, to nic się nie stanie, tym bardziej, że Krajowy Plan Odbudowy został przesłany do Brukseli i Komisja Europejska nad nim pracuje – dodał.
Uwagi Komisji Europejskiej będą zaprezentowane polskiemu rządowi i poddane dyskusji. Najważniejsze, że cała procedura została uruchomiona – zaznaczył gość Radia Kielce.
Odnosząc się do faktu odrzucenia przez senatorów kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich poseł stwierdził, że tym razem kolejna osoba powinna zyskać poparcie wyższej izby parlamentu.
– Myślę, że będzie to ostatnie podejście, według mojego wyczucia politycznego, w związku z tym propozycja ze strony koalicji rządzącej będzie możliwa do akceptacji przez część opozycji. Ale do przedstawienia swojej kandydatury przymierzają się także inne partie – powiedział.
Poseł poinformował, że kandydatem opozycji parlamentarnej byłaby osoba ze środowiska naukowego, specjalista w dziedzinie prawa.
Pytany o to, czy czas Platformy Obywatelskiej, jako głównej partii opozycyjnej dobiega końca poseł stwierdził, że byłoby nieelegancko, gdyby wygłaszał jakieś poglądy o byłym koalicjancie PSL. Dodał również, że nie można narzucać przewodniczącemu PO, Borysowi Budce całej odpowiedzialności za sytuację partii.
Czesław Siekierski zaznaczył, że zarówno PO, jak i PSL ponoszą pewne konsekwencje ośmioletnich rządów głównie przez działania byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego, który blokował inicjatywy socjalne i społeczne PSL. To odbiło się także na funkcjonowaniu resortu pracy i spraw społecznych, którym kierował Władysław Kosiniak-Kamysz.